Moim zdaniem kobiety dlatego nie mają tylu wysokich stanowisk co facieci ponieważ ich natura jest diametralnie inna , wiąże się to z wrażliwością lub nawet nadwrażliwością na różne aspekty życia. Takie prawo ewolucji ... Ja po swoich doświadczeniach zauważyłem , że dużo kobiet ma kompleksy zawsze chcą coś poprawiać w sobie , a jak im się to nie udaje to automatycznie spada samoocena i widać to dość wyrażnie chociażby po tym forum , że ok 70% ludzi tutaj to kobiety.
Dobre cechy tej wrażliwości co pisalem to są bezinteresowna pomoc , wspieranie , ale z tą pomocą też powinno być do czasu. Mnie uczyli , że czlłowiekowi powinno się pomagać dorażnie lub gdy już "nie może chodzić o wlasnych nogach" Ale to też wiadomo każdy ma inne potrzeby. Docienam zawód psychologa a w tym zawodzie na pewno lepsze są kobiety i z tego co wiem jest ich znacznie więcej niż nas. Cieżki zawód który cenie tak samo jak najwyższe stanowiska mężczyzn tylko niestety za mniejsze pieniądze ... Psycholog też jest w jakimś stopniu narażony na problemy innych , już nieraz słyszałęm ,że psycholog pomaga innemu psychologowi . Dla mnie to jeden z bardziej docenianych zawodów i to w którym prym wiadą kobiety. Kto wie może sam będę potrzebował pomocy to na pewno udam się do kobiety , a nie mężczyzny.