justine250

Wiem, że temat ten był poruszany wielokrotnie, również na innych portalach, ale chciałabym uzyskać odpowiedź dotyczącą dokładnie mojej sytuacji. Otóż zeszłam z wagi 64 na 52 (przy wzroście 163cm). Moja dieta polegała na jedzeniu 1800 kcal no i oczywiście codziennemu ćwiczeniu (ok 2 godz). Ponieważ jestem już zadowolona ze swojej figury, chciałabym wyjść z tej diety. Wiem, niektórzy zaczną się śmiać, że 1800 kcal to bardzo dużo i tyle moje zapotrzebowanie wynosi, ale za 4 miesiące idę na studia, w ogóle bardzo dużo się ruszam (dużo chodzę, imprezuję, na to też potrzeba energii) więc to jest dla mnie za mało. Czy cotygodniowe zwiększanie o 100 kcal wystarczy? I na ile kcal dziennie mogę sobie pozwolić?Wiem też że już nie będę miała czasu na codziennie ćwiczenia, ale na pewno będę biegać (uzależniła się), Z góry dziękuję za odp:)

Poradźcie mi, czy taki jadłospis jaki dzisiaj miałam jest w porządku: śniadanie: płatki z mlekiem (plus garść orzechów) II śniadanie: jabłko obiad: 3 kanapki z szynką i 2 jajka (tak dużo bo to był posiłek potrningowy) podwieczork: jogurt naturalny (ok 150 g) kolacja: ziemniaki, kurczak pieczony w piekarniku i brokuły Wszystko mieści się w granicach 1800 kalorii. Poradźcie mi, czy czegoś brakuje czy może mam z czegoś zrezygnować

Ja też tak uważam, ale wyczytałam w internecie że bez sensu jest ćwiczenie 2 godz (?????!!!!!) bo mięśnie się spalają. Ale to są aeroby, mięśniowe (czyli body pump) robię 3 razy w tyg po godzince. A w dodatku nie jestem na diecie 1000 kalorii. Zależy mi na schudnięciu i wydawało mi się że mój plan treningowy jest ok, a teraz mam już mętlik w głowie.

Witam! Mam 20 lat i ważę 58 kg (163 cm wzrostu). Od 3 miesięcy zaczęłam bardzo intensywnie ćwiczyć. I tu się pojawia moje zmarntwienie, że za bardzo intensywnie. Wprawdzie kg lecą, ale ja chcę to zrobić z głową. Jem codziennie 1800 kalorii i chciałabym się zapytać czy mogę ćwiczyć codziennie rano ok 2 godz? (3 razy w tyg body pump, step, basen, trochę rowerku i bieżni). Te ćwiczenia dają mi dużo energii na cały dzień i aż żal mi by było zacząć ćwiczyć co drugi dzień. Ponieważ ćwiczę rano (ok godz 8) czy lekkie śniadanko typu jogurt naturalny plus banan wystarczy? Nigdy nie jestem głodna, a nie chcę wmuszać w siebie jedzenia.