Witaj, mam 23 lata, na wstępie muszę powiedzieć, że twój przypadek jest bardzo podobny do mnie z tą różnicą, że ja nawet nigdy nie miałęm dziewczyny, podobnie jak ty nie umiem okazywać uczuć a nawet tego nie lubię, jest to wynikiem mojego zniszczonego dzieciństwa ale o tym nie będe pisał, kiedyś jak zostałem przytulony przez moją dużo młodszą siostrę (która jest wychowywana w całkiem odmiennych warunkach) poczułem odrazę czy coś w tym stylu wtedy uświadomiłem sobię że nie lubie czułości. Nigdy nie nawiązałem jakiejś bliższej relacji z dziewczyną nawet z taką w której byłem zakochany z wzajemnością, dużo przez to straciłem a teraz jestem całkiem sam. Nigdy mi tego żadna nie powiedziała ale sam potrafię siebie ocenić, też jestem chyba jakiś dziwny, nie okazuję emocji w swoim wyrazie twarzy, nie uśmiecham się itp.. jetem raczej oziębły. Wszystko to wynik naszego trudnego dzieciństwa a potem trudno się zmienić nawet jak tego chcesz