ala301

Witam z tej strony Ala30 z tym, że coś mi nie działa jak powinno na moim profilu dlatego specjalnie założyłam nowe by opowiedzieć wam wszystko. Pragne powiedzieć że bylam u lekarza ginekologa i opowiedziałam mu co mi dolega. Chciałabym podzielić się z wami moją radosną nowiną. Po zbadaniu mnie okazało sie ze jestem w 12 tygodniu ciąży a dokładniej 10 tygodni ma moj krasnale którego widziałam na monitorze i jest taki malutki. Ma aż 3 cm! a jak sie wierci. Tak chciałabym juz poczuć te ruchy. Wszystko jest dobrze. Maluszek rozwija sie prawidłowo. Od dnia wizyty u lekarza mam brać kwas foliowy. Oczywiscie wraz z innymi zaleceniami. A jak to było u mnie? Jak sie okazało zaszłam w ciąże długo po tym jak mogłąm sie spodziewać że jeszcze w tym danym miesiacu byłaby nadzieja ze dzidzia moze sie począć. Dlatego termin porodu nie jest okreslony jednoznacznie, ale z tego co mi pani ginekolog powiedziała, maleństwa możemy sie spodziewac do połowy września. Nie jest to określone bo moj cykl sie przesunął, ale nie to jest najważniejsze bo pierwsze o co zapytałam dowiedziawszy sie ze jestem w ciązy i po tym gdy zobaczyłam wiercącego się małego krasnalka zapytałam czy jest zdrowe. Dzięki Bogu wszystko jest dobrze. Przeczuwałam ze cos jest ''nie tak'' ze mną nim dowiedziałam sie o dzidziusiu. Teraz moje przypuszcenia sie spełniły i jestem najszczęsliwsza na świecie. Bede was informowac o przebiegu mojej ciązy i o tym jak moja kluseczka sie rozwija. A co do bety hcg moj wynik był niski bo wczesna była ciąza mimo ze robiony test z krwi był po spodziewanej @ także kochane kobietki na przyszłość proszę SPOKOJNIE bez nerwów a jesli Bóg stwierdzi że to wasz czas to da wam maleństwo jakie my otrzymaliśmy już teraz. :) Pozdrawiam szczęśliwa jak nigdy Ala :)