test zrobiłam i wyszedł negatywny, wiec problem tkwi w czymś innym. Mam tak już od 3 tygodni albo i 4, nie pamiętam dokładnie. Stalo się to tak ze w tym czasie wróciłam do Szwecji i ciągle myślałam ze jestem w ciąży (miałam nudności ale nie wymiotowałam no i często oddawałam mocz) byłam przerażona, do tego się rozchorowałam. Miałam anginę i zapalenie krtani. Lekarz przepisał mi antybiotyki. Nudności mi już przeszły, ale co 3 godziny muszę iść do tej toalety, to strasznie denerwujące. Kupiłam dziś herbatę z żurawina może coś pomoże, bo jak nie to zwariuje. Macie jeszcze jakieś pomysły żeby to przeszło szybko? Niedługo mam wypad do Finlandii i głupio tak ciągle latać do toalety