kwiatuszek222

Dzięki : ) Wy wszyscy chcecie mi pomóc, a ja nie mogę się odwdzięczyć. Jutro do szkoły . Wiem może to głupie ale żałuję że zmieniłam szkołę. Nie mówię że nie jest lepiej, to prawda nie dokuczają mi nikt się nie czepia itp. Ale czuję się tak nieswojo, brakuje mi starych nauczycieli ci są inni : (. Zostało pół roku, muszę to wytrzymać , szkoda tylko że nie mam osób które mnie wspierają. Dziękuję tym co piszą Szczęśliwego Nowego roku!

hejka :) a więc dużo się zmieniło a mianowicie ja zmieniłam szkołę :) można powiedzec że jest lepiej ale... (jak zwykle) koleżanki z klasy są fajne tylko nie wiem o czym z nimi gadac boję się ze zaraz coś powiem nie na temat albo się wtrące w ich rozmowę. Pomóżcie jak zagadac i o czym?

hej nie wiem czy ktoś to jeszcze przeczyta ale nie nic się nie poprawiło. Ludzie nie zmądrzeli nauczyciele nie pomagają. Jest ciężko, nawet bardzo :( ale jakoś daję radę :)

Będę informować was czy coś się poprawia. Rozmawiałam przed wczoraj z wychowawcą i powiedział że ja sam mam z kimś gadać teraz pytanie brzmi o czym gadać?

Dziękuję :)

Cóż dziękuję za dotychczasowe odpowiedzi. Punkt zapalny.... hmmm pamiętam że jednego dnia szłam gdzieś i ktoś palną przezwisko od tego momentu mam tylko to przezwisko nikt nie pamięta mojego imienia. Na początku miałam łatwo bo miałam przyjaciółkę. Ale po pewnym czasie się zmieniła i znalazła sobie nowych znajomych. Wtedy zaczął się koszmar bo cała klasa była przeciwko mnie. Teraz jest odrobinę lepiej bo kilka osób jest neutralnych i czasem zapyta się co było zadane itp. Ale najbardziej boli mnie to że nie mogę z nikim po rozmawiać komuś się wyżalić.

Z wychowawcą i pedagogiem rozmawiałam, nic nie poradzili. Jestem sam nie mam żadnej przyjaciółki i to jest najgorsze że nie mogę z nikim porozmawiać. Wszyscy się ode mnie odwrócili tak z dnia na dzień. Jestem w 2 liceum. Wszystko zaczęło się w tamtym roku.

Jestem ofiarą mobbingu w klasie, co lepsze przeniesienie do innej klasy czy zmiana liceum?