Skocz do zawartości
Forum

hanka123

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez hanka123

  1. Tak, obie wady, ale podobno lepsze wyniki są przy korygowaniu krótkowzrocznosci.
  2. uhh, wybaczcie dziewczyny, moja niecierpliwość bywa irytująca. nie przeczytałam wszystkich postów przed wypowiedzią. no cóż, to pozostaje mi życzenia Ci szczęścia w miłości i w poszukiwaniach tego jedynego :)
  3. Mam już trochę lat na karku, ale pamiętam swoje licealne miłości, wię c się wypowiem. Według mnie to, że on rozmawia z innymi dziewczynami normalnie, nie znaczy, że nie jest nieśmiały. Mam dobrego kolegę, który wśród nas jest super wyluzowany, zabawny, natomiast przy dziewczynie która mu się podoba, strasznie się denerwuje, praktycznie nic nie mówi, tylko nerwowo uśmiecha. Uważam, że powinnaś jeszcze raz spróbować do niego zagadać. Jeżeli nie wykaże inicjatywy, to wszytsko będzie wiadome, ale mam nadzieję, że będzie inaczej. Powodzenia!
  4. Ania dobrze mówi. Musisz nabrać pewności siebie. Oczywiście, domyślam się, że nie jest to jakieś hop siup, jednak pozytywne myślenie może w tym pomóc. Przede wszystkim - uśmiechaj się. Na początku do siebie, wypisz na kratce swoje zalety i zapoznaj się z nimi. Może brzmi to jak głupie gadanie, ale najpierw musisz pokochać siebie, by inni mogli Cię pokochać. Trzymam kciuki, że wszystko będzie dobrze. O ile nie jesteś pewnym wrednym typem z forum kafeteria, bo on jest już skrajnym przypadkiem. ;d
  5. Właśnie wróciłam od siostry i muszę Wam powiedzieć, że zauważyłam po jej zachowaniu lekkie oznaki zdenerwowania. Powiedziała mi, że obawia się trochę rozwórki, co trochę dziwne, bo ja na jej miejscu bardziej bałabym się cięcia. Przed chwilą obejrzałam na yt filmik z zabiegu i brrr, mam ciarki na plecach. Ale muszę iść za przykładem siostry i uwierzyć w moc pozytywnego myślenia.
  6. ginger, a jaki czas temu Twoja siostra poddała się zabiegowi i w jakiej klinice? Moja nawet nie myśli o nawrotach. Dla niej ten zabieg jest jak błogosławieństwo i oby rzeczywiście się czymś tak pozytywnym okazał. Czytałam, że czasami wada się nawraca, ale zwykle w minimalnym stopniu, więc chyba nie jest tak źle.
  7. Mnie też! Ale moja siostra, mimo iż młodsza, jest dużo odważniejsza ode mnie. Na pewno nie ucieknie, ona już przebiera nogami z podekscytowania i generalnie nie może się doczekać. Ona wierzy w moc pozytywnego myślenia i nie dopuszcza do siebie myśli, że coś może się nie udać, a ja siedzę i się zamartwiam.
  8. ciekawska20, a kto by nie chciał...niestety na razie takie innowacje pozostają w strefie naszych marzeń. ;) Drugie pytanie było chyba nie do mnie, ale jak coś moja siostra ma zabieg 24 października. Pozdrawiam.
  9. Ciekawska20 skoro wada Ci ciągle postępuje, to rzeczywiście pozostaje odkładanie pieniędzy i czekanie, aż się ustablizuje. Poza tym, kto wie, co za kilka lat wymyślą nowego. Rubinowa, wydaję mi się, że czas rekonwalescencji zależny jest chyba od człowieka. Generalnie z tego co słyszałam, trzeba intensywnie odpoczywać przez tydzien, nie wolno się przemęczać, ale czasem są to dwa tygodnie albo i więcej. Ale nie zostaje się w klinice, dochodzi się do siebie w domu.
  10. Po zabiegu na pewno zdam, ja albo siostra, relację. Co do kosztów - ona płaci ok. 2,5 tys za jedno oko. Do tej sumy trzeba doliczyć jednak koszta konsultacji. Wierzę jednak, że zabieg okaże się opłacalny.
  11. Cześć dziewczyny. Przepraszam, że się nie odzywałam. Siostra przed konsultacjami w okolaserze, zrobiła jeszcze research u kilku innych warszawskich okulistów. Jak twierdziła, research wyszedł jej pozytywnie (tylko jeden lekarz miał wątpliwości co do słuszności poddania się zabiegowi) i z radością mnie o tym poinformowała (trochę mnie to uspokoiło, ale chyba tak naprawdę odetchnę, kiedy siostra dojdzie do siebie po operacji). Na konsultacjach wszystko poszło sprawnie, miała masę badań potem, ale zakwalifikowała się do lasika. Zabieg ma w połowie października (o ile mnie pamięć nie myli). Generalnie, dziewczyna jest super szczęśliwa. Na konsultacjach trafiła na jakąś panią doktor, z którą po prostu nie mogły się nagadać. Na moją prośbę, pani doktor wytłumaczyła mi cały przebieg zabiegu, pokazała certyfikaty i (podobno) najnowocześniejszy sprzęt w Polsce. No cóż, wiem, że jestem mocno nadopiekuńcza, ale taka rola starszej siostry. Pozdrawiam, Hanka.
  12. Tak, siostra rozmawiała z okulistą, który skierował ją właśnie na konsultacje do tej kliniki. Siostra ma 27 lat i niepostępującą wadę od chyba 5 lat, ale pewna nie jestem. I jak pisałam, jest strasznie podekscytowana tym zabiegiem. Może masz rację, może powinna przejść się do jeszcze jakiegoś innego okulisty.
  13. Moja siostra na dniach idzę na konsultacje w sprawie laserowej korekcji wady wzroku. Może to śmieszne, ale denerwuję się bardziej niż ona. Naczytałam się trochę o tym zabiegu i zdania są różne. Czy ktoś z Was miał wykonywany zabieg metodą lasika? A może ktoś był w klinice Okolaser w Warszawie i podzieli się wrażeniami? Ile czasu po zabiegu człowiek dochodzi do siebie? Czy trzeba się jakoś specjalnie przygotować do konsultacji? Siostra już nie może się doczekać, a ja chyba będę siedzieć jak na szpilkach podczas jej zabiegu. Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedzi.
  14. Niektóre kobiety tak mają, że zamiast odejść staraj się zmieniać swoich mężczyzn. Z jednej strony to dobrze o nich świadczy, ale z drugiej pokazuje trochę ich naiwność i głupotę. Uważa, że Polska tylko dla Polaków? Nie wyjeżdżajcie nigdzie indziej - powiedz mu, że w takim razie Hiszpania tylko dla Hiszpanów, a Egipt tylko dla Egipcjan. Ja bym na Twoim miejscu pokazała mu jak trywialne ma poglądy, a nawet (nie wiem czy to pedagogiczne podejście) zaczęła je wyśmiewać. W sensie 'nie idziemy do kfc, bo to nie polska knajpa', 'nie jemy kebaba bo to od Turków' itd. Może jeżeli poczułby się ośmieszony, zacząłby myśleć? Jeżeli nic by nie pomogło, zagroziłabym zerwaniem, bo nie miałabym zamiaru wstydzić się za jakiego prostackie poglądy.
  15. Nie rozumiem, czemu zaczęłaś wypowiedź, jakby usprawiedliwiając go, że 'jest fanem piłki' - nie każdy fan piłki jest rasistą. Sama uwielbiam futbol i takie uogólnianie mnie dotyka. Co do Twojego faceta, gdyby mój facet coś takiego zrobił, nie uciekałabym z płaczem, a wydarła się na niego, że ma przeprosić ową kobietę. Twój chłopak nie jest 'chyba' rasistą. Jest nim na sto procent. Zastanów się czy jesteś na tyle silnie psychicznie by go zmienić. Bo chyba nie zamierzasz żyć z takim burakiem?
  16. Mój ukochany jest mężczyzną nad wyraz odpowiedzialnym, zaradnym, podczas gdy ja głowę mam w chmurach i wszystko gubię, o wszystkim zapominam. Jednak gdy on spotyka się z kolegami, zamienia się w uroczego dzieciaczka, gra w fifę albo w paintballa. Nie przeszkadza mi to kompletnie. Jeżeli zachowanie Twojego męża przeszkadza Tobie, musisz mu to powiedzieć.
  17. Ja pierwszy raz zakochałam się w wieku 17 lat i moja miłość trwa do dziś :) Wcześniej też podkochiwałam się w różnych chłopaka, rozpaczałam gdy nie zwracali na mnie uwagi, ale z biegiem czasu zrozumiałam, że to nie była miłość. Wiele moich koleżanek miało tak samo w Twoim wieku. Jak trafisz na odpowiedniego chłopaka, na pewno poczujesz, że to miłość :)
  18. ja, paradoksalnie,czuję się zmęczona, kiedy za długo śpię. rano boli mnie głowa, nic mi się nie chcę. komputer na pewno też ma w tym trochę (dużo?) winy. oderwij się czasem od monitora, idź na świeże powietrze, może zmień dietę?
  19. hanka123

    Najgorsza randka w życiu

    na szczęście nie :) co do takich chamów, moja stara znajoma spotkała w centrum handlowym swoją byłą miłość. Nie widzieli się dwa lata, on od niej odszedł dla innej kobiety. Zaczęli gawędzić, chłopak zaproponował obiad, poszli bodajże do Spinhxa czy innej restauracjopodobnej knajpy. Koleżanka na nowo była nim zauroczona. Reszty pewnie się domyślacie...Po pysznym obiedzie, chłopak wyszedł do łazienki i..nie wrócił. To jest dopiero szczyt chamstwa. Mam szczęście, że nigdy nie trafiłam na podobnego typa :D
  20. wg. mnie, intensywne kolory na ustach pasują tylko do osób o pełnych wargach.
  21. hanka123

    Najgorsza randka w życiu

    Dokładnie! Koleżanka był w takim szoku, że zapłaciła. Ale co najlepsze, kolega odezwał się po dwóch dniach z propozycją wypadu do kina. "A już spłacony jesteś?" zapytała ironicznie koleżanka. Na co owy kolega, kompletnie bez wstydu, odpowiedział :"No co Ty! Głupiaś? Przed dwa dni się miałem spłacić?". Szaleństwo :D
  22. hanka123

    Najgorsza randka w życiu

    Kolega ze studiów zaprosił kiedyś moją przyjaciółkę na romantyczną randkę na plaży. Zjedli obiad w nadmorskiej restauracji, wypili piwo, rachunek uzbierał się niemały, a on nagle wypala "ale postawisz mi ten obiad? bo ja dzisiaj spłukany jestem". :D
  23. Kupiłam bym prezenty najbliższym. Siostrze jakiegoś Lexusa :) Poza tym zabrałabym mamę na wycieczkę dookoła świata. I wspomogła jakąś fundację, albo założyła swoją. Oj, chyba rozpuściłabym ten milion złotych w miesiąc. :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...