Skocz do zawartości
Forum

kasiaaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Gdańsk

Osiągnięcia kasiaaa

0

Reputacja

  1. Dziękuję ci bardzo!;D
  2. Życie tak szybko ucieka… Siedzę i myślę… ogarnia mnie lęk, dziwne uczucie strachu przed życiem! Czuję , że zamykam się przed sobą, mam mętlik w głowie. Nadchodzi nowy rok, nowy okres w moim życiu ..Nowy…, a jednak tego nie czuję, znam siebie i wiem, ze będzie tak samo bez żadnych większych zmian. O rok starsza, pełnoletnia ..ta to mnie czeka …Tak bardzo pragnę się zmienić, znaleźć w sobie odwagę, być „fajna”, chociaż czasem dążenie do tego mnie męczy, udając kogoś innego, chcąc być super towarzyską osobą gubię się… Tak naprawdę ja- to osobą małomówną, lubiącą przesiadywać w domu, osoba stresująca się przed drobna rozmową z kimś nowym a nawet nie koniecznie nowym… Przejmuję się każdą głupią drobnostką, a ważne rzeczy czasami mi umykają z głowy..rozmawiając z kim myślę sobie -jenki jak to głupio wyszło, - po co ja się w ogóle odzywałam. Nie jestem osóbka która potrafi się bawić, szaleć i żartować przy znajomych, bo myślę że przecież ja nawet nie potrafię, wyjdę na kretynkę…i siedzę cichutko ;/ Chcę wiele, ale moje postanowienia się tylko nagromadzają bez realizacji- szybko rezygnuję jestem leniwa tłumacząc sobie a po co i tak mi się nie uda… Nie mogę odnaleźć w sobie takiej siły mobilizacji mówię sobie -Do cholery dziewczyno weź się w garść, zostań kimś uda ci się ! ale to tylko trwa chwile i dalej staję się ta samą dziewczyną – sztywną i nie potrafiącą wziąć się w garść..Uczę się dużo jednak przychodzi mi to wolno..jednak ciągle czuję niedosyt nie jestem z siebie dumna nie mogę powiedzieć no trudno nie udało ci się ale ostro o to walczyłaś byłaś bardzo pracowita i sumienna. Marnuje wiele czasu, nie robię powtórek…Nie mam pojęcia co będę robić dalej w życiu?..kim będę? ciągłe błądzę dążąc do celu zahaczam o boczne” drogi” …Zycie to jedna chwila, z której powinnam być dumna że przeżyłam ją tak jak naprawdę chciałam, kończąc je marzę abym mogła tak powiedzieć ale na razie jestem daleko od mojego celu…
  3. bo jak tata powiedział ze powinnam iść do zawodówki to powiedziałam dziękuję i nie wytrzymałam i sie popłakałam i poszłam a potem cos tam słyszałam jak rozmawia z mama i stwierdzili ze ja chyba powinnam iść do psychologa bo becze o takie coś...Nie wiem co ma zrobic nie da sie nic wytłumaczyc po prostu tat ma takie swoje zakichane zdanie i tak musi być... kiedys bardzo dobrz mi sie z tatą dogadywało teraz się strasznie zmienił większość mojej rodziny od strony taty uważa mnie za dziwną wysmiewaja sie z tego że sie tyle uczę i ze jestem strasznym dziwolagiem bo przeważnie nie jezdze na zadne urodziny tylko zostaje w domu zeby sie uczyć no a tat widocznie chyba zaczał myslec tak jak oni w ogóle nie obchodzi go moja edukacja przynajmniej na to wyglada..
  4. Mam już dość..Chodzę do najlepszego liceum w mojej okolicy, dojeżdżam autobusem kawał drogi a potem jeszcze rowerem do domu, jestem codziennie przez 17 w domu chodzę spać o 00.00 staram się jak mogę mam dobre oceny a tat mi tu dzis wyjezdza z tekstem że codziennie po godzinie mam sprzątać w domu a ja mówię że tata chyba nie rozumnie że wtedy będę chodziła spać po pierwszej a tata oczywiście że go to w ogóle nie interesuje i takie tam a na końcu powiedział że jak sobie nie radzisz to trzeba bylo iśc do zawodówki, ja mam juz dość kude nic powiedziec nie możesz bo zaraz z wielkim ryjem za przeproszeniem.kurde mam rozszerzona biologie i to na nia powinnam spedzac godzine dziennie a nie na sprzątanie. Zawsze cały tydzien się uczyłam a w sobote sprzatałam cały dom no ale oczywiscie tata jest taki mądry i nie rozumnie takich rzeczy sory ale mam juz dość wszystkiego.Czlowiek sie tu stara zeby bylo jak najlepiej nie należę do najwybitniejszych ale wiem że jak będę duzo się uczyc to mogę zdzialac wiele marzę o medycynie no ale sory jak przyjadę ze szkoły i jeszcze mam sprzątac nie wiadomo ile to naprawdę sie nie wyrobie a najgorsze jest to że w ogóle nie mam oparcia w rodzicach, nie obchodzi ich to jak sie staram ile robie by osiagnac wymarzone cele. rodzice mioch kolezanek ich jakoś motywują i w ogole jest inaczej...
  5. Już jest wszystko dobrze a nawet bym powiedział jeszcze lepiej zmieniłam trochę do tej sprawy podejście i przez ten czas wydarzyło się wiele rzeczy gdzie razem sobie wzajemnie pomagałyśmy. Dzięki zza porady! ;)
  6. No postępy są, bo teraz przeważanie jak przychodzę do domu mam tyle do nauki że nie daję rady i zapominam o komputerze... zaczęłam robić listę i staram się nie marnować czasu no chociaż czasami ulegam pokusie i wchodzę na komp.na przykład tak jak teraz heh ale jest już lepiej dziękuję wszystkim za porady!
  7. Od pewnego czasu tak jakby tracę kontakt z moja przyjaciółką tzn. ona zaczęła przebywać z inna koleżanką (Aliną) Prawie wcale nie rozmawiamy i mam takie wrażenie, jakbym była takim wyjściem awaryjnym gdy Aliny nie ma to spędzamy razem czas np. na przerwach, doAliny ciągle zwraca sie milo i widac że woli z nia przebywać, przynajmniej tak sądzę, mam takie wrazenie ze trzyma sie ze mną tylko dlatego że ja wiem o takich sprawach o których nikomu nie mowiła no sama nie wiem przyznam jestem trochę zazdrosa ale nie wiem czy mam sie starać o jej zainteresowanie czy wręcz przeciwnie tylko boje sie tego ze całkiem stracimy ze soba kontakt sama nie wiem jak mam się zachować w tej sytuacji ..
  8. Ciągle marnuje czas zaniedbując naukę. Jestem w klasie maturalnej i zamiast zabrać sie porządnie za naukę zawsze robie coś niepotrzebnego co zajmuje tylko czas To moje lenistwo i brak przełamania mojego beznadziejnego stylu życia mnie przytłacza. Nie potrafię po prostu się zmienić, nie potrafię wytrzymać bez wchodzenia na rózne portale internetowe i komunikatory niby tylko wejdę a godzinki lecą. Dziś od rana nie zrobiłam nic a miałam cała listę zadań na dzis do zrobienia nauki mam pełno tylko brak chęci jak się zmobilizować zmienić przestac marnować czas...?
  9. Mam 18 lat i tak od 2 lat zaczęło mi się pojawiać więcej włosków, mam je na całych nogach, piersiach w kostolicy brzucha na plecach,rękach nie jest tego strasznie wiele ale są widoczne czarne włoski czy to normalne mieć tego aż tyle?Nie wiem jak sobie z tym poradzić...
  10. nie wiem jak się pozbyć stresu, a dziś to już całkiem strasznie się boję przyszłego roku szkolnego serce mi bije jak oszalałe i jestem okropnie zestresowana, strasznie mnie to denerwuje bo jestem osoba która zaraz się stresuje i przejmuje \"byle czym\" jakieś spotkanie z koleżankami czy wyjazd, a test w szkole to już w ogóle, niby nie ma się czym denerwować ale ja aż całe\"chodzę\" ze stresu, jak się tego mam pozbyć..boję się że może mi to się odbić na zdrowiu
  11. Dwa lata temu poznałam koleżankę bardzo się polubiłyśmy utrzymujemy ze sobą ciągły kontakt, chodzimy razem do szkoły tylko czasami mam takie wrażenie jakby miała o coś pretensje...ma rożne takie swoje dziwactwa..ona nazywa mnie przyjaciółka ale ja nie wiem czy mogę ja tak samo nazwać....jakoś czasami nie mam do niej takiego zaufania...momentami jest świetnie a na drugi dzień już jakby nie ta osoba... już sama nie wiem mam taki lęk że mogłabym ja \"stracić\" boje sie tego że już przestanie mnie lubić...że się znudzę , albo że powie komus cos co powierzyłam tylko jej może to jest spowodowane tym ze tak na prawdę nigdy nie miałam idealnej koleżanki okazywało sie że mnie obgaduje i takie różne co sprawiało mi wielka przykrość...a ona sama mi opowiadałam jak kiedyś zraniła swoja najlepsza koleżankę(obgadywała i takie tam)....nie wiem co ma o tym myśleć boję się tego że przestanie mnie lubić...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...