Skocz do zawartości
Forum

Scandimann

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Scandimann

0

Reputacja

  1. Ale tutaj teraz należy się słowo wyjaśnienia z mojej strony drogie Panie i Panowie. Wiem, że praca na odległość to nie jest taka prosta sprawa bo pracuję już w Niemczech 13 lat. Ale po roku tam zabrałem Żonę do siebie z chłopcami i mieszkaliśmy tam. W międzyczasie urodziły się Nam dwie piękne bliźniaczki. Ale jednak przez.ten cały czas mieszkania tam Żona myślała tylko o powrocie do Polski, dlatego też wybudowaliśmy dom i 3 lata temu wróciła na stałe do kraju. To była jej decyzją, ponieważ stwierdziła że nie potrafi się odnaleźć w obcym kraju, co w pełni rozumiałem i szanowałem taką decyzję. Dlatego też przeszedłem w system pracy 2 tygodnie i do domu. I to się świetnie sprawdzało bo tylko jeden weekend spędzamy osobno, pozostałe jesteśmy razem. Gdy wszystko zaczęło się psuć w grudniu porozmawiałem spokojnie z Żoną o możliwości zmiany pracy i powrotu do Polski na stałe. Jestem jeszcze w takim wieku, że mogę zacząć wszystko od nowa. Ale sama stwierdziła, że to nie ma sensu bo tutaj po pierwsze nie mam szans tyle zarabiać, a po drugie to w innej pracy nie będę miał 18 tygodni wolnego w ciągu całego roku. Więc sama przekonała mnie abym pracował tam nadal bo to jest idealne rozwiązanie. Następna kwestia którą poruszyła jedna z Pań to nie traktuję Żony przedmiotowo. Zachowuję się jak normalny facet, wracam do domu to sprzątam, gotuję, zajmuję się dziećmi, aby miała dla siebie czas wolny, bo rozumiem że pod moją nieobecność ma go bardzo mało. I to nie jest tak, że wracam do domu to myślę tylko i wyłącznie o seksie. Też lubię spędzać wieczory oglądając film i popijając wino. I kiedyś tak było, ale od grudnia nie ma tego już. Kładę dzieci spać, włączam film podaję winko, ale Żona nie siedzi obok mnie, kładzie się na osobnej kanapie i znów telefon. Następna kwestia dotyczącą samego seksu. Jeszcze przed 3 miesiącami Żona potrafiła mi sama wysyłać swoje nagie zdjecia pisząc jak jej mnie brakuje czy zabawek erotycznych których by chciała spróbować jak wrócę do domu. Nigdy nie naciskałem w tej kwestii i naprawdę mieliśmy udane życie erotyczne. Ale nagle to wszystko się skończyło. Nie ma tych tematów czy rozmów, a jak zacznę to szybko się denerwuje i ucina temat. Gdy na walentynki kupiłem w zeszłym tygodniu bieliznę to do dnia dzisiejszego leży w pudełku. Nie uważam się za super ideał bo jak każdy mam swoje za uszami. Ale jestem człowiekiem z którym idzie się dogadać w każdej kwestii. Gdy Żona powiedziała mi, że przeszkadza jej alkohol to nie piję, chyba że pijemy razem wino czy drinka. Ale ostatnio następnym problemem są papierosy. Mam nie palić bo śmierdzi. Pale od 15 lat i było dobrze, nie przeszkadzało jej to wcale. A nagle teraz nawet się nie całujemy, bo nie ma ochoty na pocałunki z popielniczką. Więc dlatego pojawiły się moje głębokie przemyślenia o tym wszystkim, bomostatnimi czasy to tylko ja muszę się zmieniać, a i tak to nie poprawia relacji pomiędzy nami.
  2. Dziękuję Ci za odpowiedź. Też mam takie dziwne przeczucia że ma kogoś, tylko nie daje po sobie tego całkowicie poznać. Rozmowy próbowałem przeprowadzać już kilkanaście razy, niestety bez skutku. Za każdym razem jest ta sama odpowiedź że jest zmeczona obowiązkami. Ale to zmeczenie to jest tylko podczas mojej obecności. Jak tylko wyjadę to jest na pelnych obrotach. Nawet dzieci to potwierdzają. A potwiedzwniem tezy o zdradzie może być nagła zmiana stylu życia, odchudzanie na potęgę, zmiana stylizacji w ubiorze i dbanie o siebie w 100%. Myślałem że to dla mnie ale jednak nie.Tylko najbardziej mnie niszczy myśl o moich dzieciach. Nie wyobrażam sobie życia bez nich. Nie wiem czy dla mojej Żony to nic nie znaczy że oddałbym życie za moją rodzinę. Czy naprawdę zapomniała jak zaczynaliśmy od zera po ślubie, jak dorobiliśmy się wszystkiego wspólnie. Bo mimo iż tylko ja pracuję, zawsze twierdzę że pracujemy na to razem, bo ona zajmuje się domem i dziećmi. Czy naprawdę jest zrezygnować z tego wszystkiego i pójść z innym.
  3. Witam wszystkich Nigdy nie myślałem że będę musiał pisać na takim forum, ale jestem na skraju załamania i nie potrafię sobie z tym poradzić. Ale może zacznę od początku. Jestem po ślubie od ponad 10 lat. Mamy z Żoną 4 dzieci. Pracuje za granicą i jestem kierowcą zawodowym. Pracuję w systemie 2 tygodnie w pracy i jadę na 9 dni do domu. Od jakiegoś czasu moje relacje z Żoną nie są najlepsze. To znaczy jeśli chodzi o sprawy związane z domem i dziećmi to rozmawiamy o tym codziennie. Ale jeśli chodzi o nasze relacje łóżkowe to z przyjazdu na przyjazd jest coraz gorzej. Staram się jak tylko mogę aby uszczęśliwić Żonę i żeby czuła się potrzeba i doceniana za to co robi dla naszych dzieci. Jednak jak tylko wrócę do domu to nasze relacje kończą się tylko na rozmowie. Co prawda zdarza Nam się wylądować w łóżku ale to jest jednorazowy seks i to tylko pod dyktando Żony. O niczym więcej nie ma mowy. Jestem bardzo zakochany w Żonie i jej ciele. Podnieca mnie to cholernie i staram się jej to mówić codziennie pod moją nieobecność. I jeśli chodzi o kontakt poprzez telefon jest wszystko ok. Opowiada czasem o swoich pragnieniach, sytuacjach w jakich by chciała się kochać i jakich gadżetów używać. Więc spełniam jej pragnienia zamawiam wszystko co chce mieć z myślą tylko żeby była szczęśliwa i spełniała swoje pragnienia ze mną. Ale jak tylko wrócę do domu to jest niestety innaczej. A to nie mam ochoty, a to mnie głowa boli, źle się czuję albo najczęściej ostatnio co słyszę, to że ja tylko o jednym.... A jak dla mnie relacja w łóżku jest cholernie ważna bo nigdy jej zdradziłem i nie mogę się doczekać jak tylko wrócę do domu i się do niej przytulę i spędzę z Nią upojne chwile. Ale chyba to tylko ja tak mam. Próbowałem już naprawdę wszystkiego. Żona uwielbia masaże więc zakupiłem profesjonalny stół do masażu, zrobiłem kilka internetowych kursów masażu aby było jej jak najlepiej. Ale jak tylko dojdzie do masażu to mam wymasować i iść spać. Nie ma mowy aby doszło do czegoś więcej. Mamy za sobą walentynki spędzone w górach. Zorganizowałem romantyczną kolację z bukietem kwiatów, prezent biżuteria wraz z seksowną bielizną, załatwiłem opiekę nad dziecmi więc mieliśmy czas tylko dla siebie. Ale to i tak nic nie dało, kolacja się udała więc po koalcji myślałem że pójdziemy pospacerować nacieszyć się sobą a później możemy się kochać jak dawniej. Nic bardziej mylnego. Po kolacji szybki spacer a później po dzieci bo trzeba już jechać. Więc wracamy do hotelu ja ogarniam szybko dzieci kładę spać szykuję lampki z winem po czym wchodzę do pokoju a ona znów w telefonie leży w łóżku.... Więc zabieram wino do łóżka kładę się obok i czekam na jej reakcję a ona odwraca się i próbuje spać. Zaczynam rozmowę więc zostaje sprostowany że ja znów tylko o jednym..... Najbardziej spokoju nie daje mi opisywanie jej pragnień w wiadomościach. Jakby to nie chciała, z jakimi zabawkami a jak jestem obok to nie ma nic..... Nie wiem co mam już myśleć, jak się starać żeby było dobrze. Najbardziej nie mogę sobie poradzić z myślą o moich dzieciach bo Kocham je ponad wszytko i nie wyobrażam sobie ich stracić. Ale zastanawia mnie jedno czy ona nie ma kogoś na boku kto ją zaspokaja i dlatego ma taki stosunek do mnie. Najbardziej zastanawia mnie dlaczego tak nagle zaczęła się drastycznie odchudzać, dbać o siebie i tak wiele czasu spędza w telefonie Powoli zaczyna mnie to wszystko przerastać aż mam ochotę iść spać i się więcej nie obudzić. Gdzie mogę szukać ratunku i pomocy w mojej sytuacji.....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...