Skocz do zawartości
Forum

kcklg

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia kcklg

0

Reputacja

  1. Witam, spodobała mi się pewna dziewczyna. Mam 23 lata i nigdy nie byłem w żadnym związku. Pracujemy w tej samej firmie, tylko nasze działy nie mają ze sobą styczności, tak więc prawie się nie znamy, tylko widuję ją codziennie. Raz tylko była taka sytuacja, że coś dostarczyłem do jej biura i tłumaczyłem jej coś tam o tym, a kiedy wychodziłem coś mnie tknęło i przedstawiłem się jej (z resztą z wzajemnością), zagadałem chwilę do niej, wymieniliśmy 2 zdania, a potem zabrakło mi języka w gębie i wróciłem do siebie. No i w zasadzie to tyle, od tamtego czasu mówimy sobie ,,hej" kiedy się mijamy, co niestety zdarza się bardzo rzadko, przeważnie siedzi u siebie w biurze. No i tu pojawia się problem: kiedy mam chwilę przerwy to specjalnie przechodzę koło jej biura, żeby spojrzeć na nią, ale nie mam takiej odwagi, żeby wejść do niej i spytac sie ,,co tam słychać". Dodam, że ona w swoim referacie siedzi z inną koleżanką, także tym bardziej nie mam odwagi. Przechodzą mi myśli takie jak: ,,one mnie prawie nie znają, zapytam się co tam słychać, a one mnie wyśmieją". Dodam, że gdyby siedziała ta dziewczyna sama, to nie miałbym problemu podejść i zagadać. No ale jak jest z koleżanką lub gdy ktoś u niej jest to wycofuję się. Dodam, że od dziecka jestem osobą nieśmiałą, wycofaną i zamkniętą w sobie. Poproszę na to jakieś rady......Jak się z nią poznać (na razie tak po koleżeńsku). Czy może lepszą opcją będzie na przykład czekać na nią po pracy lub przed i wtedy do niej podejść? Facebook itp. odpada, bo raz, że mam obawy, że mi nie odpisze, a dwa to wolę kontakty bezpośrednie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...