Skocz do zawartości
Forum

nima

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia nima

0

Reputacja

  1. nima

    mam Już dosc

    Nie powiedziałam mu, bo On jest osobą, która jest bardzo rygorystyczną jeśli chodzi o kredyty... mówi, że ludzie którzy biorą od tak to idioci, w pewnym sensie trochę się zgadzam bo kredyt bierze się na coś, teraz to wiem. Ale jako 18latka nie wiedziałam... Moja mama została z długami jak tata ja zostawił i z 3 dzieci teraz jest po uszy zadłużona bo nie miała z czego spłacać, wciąż słyszę, że mam matkę idiotke... to mnie bardzo boli jak tak mówi. Nie radziłam sobie z tym , że wciąż dzwonił telefon z banku , że przychodziły meile smsy... ale nie powiedziałam mu... Nie chciałam żeby mnie znienawidził, a teraz chyba wyszło jeszcze gorzej. Wybaczyć wybaczy, ale będzie mi to wypominał do końca życia... jeśli chodzi o ukrywanie nie ukrywam już nic... to co się wydało to i tak zbyt wiele... jemu łatwiej byłoby się orzyznac do zdrady jak do spraw związanych z pieniędzmi... Jak mi brakowało pożyczałam od znajomych , nigdy od niego. Kiedyś powiedziałam, że nie mam pieniędzy nie rozumiał dlaczego były wymówki, ale w tamtym czasie wszystko dla corkj kupowałam ja ciuchy buty mleko , po prostu wszystko ck było potrzebne....
  2. nima

    mam Już dosc

    Witam. Piszę tutaj, bo nie mam gdzie się wygadać... Jestem już wykończona psychicznie ze swojej własnej winy niestety... Zacznę od początku. Od roku 2013 byłam kierownikiem jednej z dużych sieciowek, partner był temu przeciwny, mamy 5 letnia córkę, po pracy albo siedziałam w telefonie albo w komputerze... Któregoś dnia wyprowadziła mnie z pracy policja, nie wiedziałam co się dzieje przeszukali mi mieszkanie i zatrzymali na komisariacie pod zarzutem defraudacji pieniędzy. Cała sprawa się wyjaśniła, a mi na drodze sądowej zostało przyznane odszkodowanie, bardzo się to odbiło na mojej psychice... w czasie gdy pracowałam spłacałam kredyt w banku regularnie, gdy zostałam beż pracy utraciłam płynność i przestałam go spłacać. Partner nie wiedział o tej pożyczce za gówniary wzięłam parę kredytów błędy młodości, chciałam to wszystko spłacić dlatego wzięłam 30tys. Trzy dni temu partner odebrał pismo z wezwaniem do zapłaty. Próbowałam wytłumaczyć, ale powiedział że go zniszczyłam że z tą pracą co się stało to też moja wina , bo mogłam zwolnić się wcześniej. Teraz za każdym razem gdy wchodzi do domu patrzy na mnie i koci "ja pier..." . Rano przy dziecku mówi jak ja mogłam to zrobić, że tak idioci tylko robią i pustaki. Nie mogę już znieść tego traktowania... śpię u córki w pokoju nie chce jej krzywdzić i się wyprowadzać jest związana z ojcem. Kocham go wiem, że sama jestem sobie winna, sama nam zgotowałam taki los, ale nie mam już po prostu siły nie wiem co robić 😔😔😔
×
×
  • Dodaj nową pozycję...