Leczę się psychiatrycznie i leki z grupy działających źle na potencję niestety działaja źle a na samopoczucie jakoś stabilizują a gdy miałem te co niby nie szkodzą potencji nie działaja na samopoczucie ale poki co jeden lek z tej grupy sprawdziłem biuporin czy jakoś tak....potencji brak a samopoczucie złe
Czy jeśli lekarz mi nie znajdzie leku który nie obciąża mojej potencji to np terapia zastępcza trt zniweluje mój problem lub będę mógł zrezygnować z lekow majac na uwadze że trt często wyciąga z depresji mogę przyjąć taka linie strategii?
Wiem że bez leków potencja była ok