rafaln8

Dzień dobry, Jako, że nigdzie nie mogę znaleźć rozwiązania, postanowiłem zapytać tutaj. Mam 26 lat, od kiedy pamiętam mam problemy ze wzdęciami (nadmiar powietrza), problem jest na taką skalę, że w dużym stopniu uniemożliwia normalne funkcjonowanie (nie mówiąc o wyjazdach poza dom których staram się z tego powodu unikać – a jak już się trafi to kończy się sporym stresem z tego powodu). Odwiedzałem kilku lekarzy, robiłem wszystkie zalecane badania, kolonoskopia, gastroskopia, usg brzucha, badania z krwi i kału (pasożyty, celiaka, yersinia), wszędzie wyniki idealne. Jestem bardzo ostrożny jeśli chodzi o dietę, nie pije nie palę, zero napojów gazowanych, próbowałem odrzucać pieczywo, produkty mleczne, mięso, zero poprawy. Spożywam dużą ilość płynów (myślę ze z 4L dziennie spokojnie) Problem tak naprawdę występuję czy byłem w domu czy poza, pomimo tego, że w różnych miejscach jadłem różne rzeczy problem zawsze ten sam. Jeśli chodzi o stres to nie mam go zbyt wiele na co dzień. Dużo aktywności fizycznej w tygodniu. Najgorsze jest to, że zdarzają się dni, kiedy jestem cały dzień poza domem, nie jem prawie nic i efekt dosłownie ten sam, brzuch pełny powietrza i duży dyskomfort (skąd to powietrze w takim razie). Zwracam nawet uwagę na takie czynniki jak oddychanie w głównej mierze nosem a nie ustami czy też wolniejsze jedzenie, jako, że wyczytałem, że to również może być przyczyną. Ostatnie co mi przychodzi do głowy to przeprowadzenie badania na SIBO, natomiast lekarz powiedział mi, że skoro przyjmowałem przez tydzień lek Xifaxan to Sibo można wykluczyć. Leki jakie próbowałem: Xifaxan, Duspatalin retard, kilka różnych środków przeciwko IBS, probiotyki, enzymy trawienne Mam nadzieję, że opisałem wszystkie najważniejsze rzeczy. Z góry dziękuję za wszystkie porady i wskazówki, powoli nie mam już pomysłów gdzie szukać przyczyny.