Witam :) ,
Zacznę od tego, że 2 dni spóźnia mi się miesiączka. Od 3 dni czuję ból jak na okres, jednak on nie przychodzi... :)
Robiłam już kilka testów ciążowych, w tym jeden dziś i wychodziły negatywnie. Do stosunku z wytryskiem doszło 2.06, tego samego dnia zrobiłam test owulacyjny i wyszedł pozytywny( kolejnego tak samo,zdaje sobie również sprawę z tego, że do samej owulacji dochodzi około 2 dni później po takim wyniku). Możemy, więc chyba zalożyć, że do owulacji doszło coś koło 4.06.
Co mam o tym myśleć ?
Czy to możliwe, że testy jeszcze nie wykryły ciąży, a ból brzucha może być związany z ewentualną ciążą?
Pozdrawiam