Dzień dobry,
Zwracam się do Państwa z prośbą o pomoc w zdiagnozowaniu mych dolegliwości- lekarze uznają że jestem zdrowa( ale nie jestem).
Wszystkie objawy zaczęły się w grudniu 2022, moja rodzina przechodziła wtedy grypę, ja natomiast nie zaraziłam się ale czułam że " coś mnie bierze", miałam wtedy katar, ból gardła i osłabienie organizmu, od tamtej pory przechodze w kółko to samo, z tym że z mniejszą intensywnością- troche mniejsze osłabienie, ale i tak czuje się gorzej niż kiedyś, nie mam siły biegać jak dawniej, poce się przy każdym wysiłku i apropo pocenia- dosłownie od tych paru miesiecy mam zmienne odczuwanie temperatury- raz mi jest gorąco, a za chwile znowu zimno moja temp. zazwyczaj to 36 stopni, nie miałam gorączki. Oprócz tego w marcu tg roku wykryto gronkowca wzrost obfity w gardle- ponieważ caly czas bolalo mnie gardlo- po kuracji augmentin( 10 dni) objawy minęły na jakiś tydzien, po tym czasie znowu zaczelo mnie bolec gardlo, tyle ze juz niema zadnej bakteri, a lekarz nie widzi nic niepokojącego, dodam ze czasami boli mnie czy drapie w krtani, ale ani rodzinny ani laryngolog nie raczyli zaglądnąć tam dalej. Moje przypuszczenie że te bóle gardła związane są z zatokami, bo mam przewlekly katar- albo zatkany nos i nic nie leci, albo odetkany i cieknąca woda, jak już czasem udaje mi sie coś wysmarkać z rana to jest to biała, lekko gęsta wydzielina- wykluczono bakterie na wymazie z nosa. Miałam badania morfologii, żelaza, tsh, prób wątrobowych i pare innych podstawowych i wszystkie wyszły prawidłowo. Dostałam od lekarza broncho- vaxon i jestem po 1 dawce, kolejna będzie w lipcu, ale to i tak nie ma związku z tym że notorycznie łapie wirusy..trace powoli nadzieje że jeszcze kiedyś będę zdrowa i pełna sił :( niewiem już co bym mogła zbadać, czy szukać jakiegos immunologa klinicznego skoro ani poz ani laryngolog nie pomogli..