Dziś widzę poprawę, nie siedzi w telefonie a jak usłyszę że do niego napiszę to widzę że nawet nie reaguje na telefon. Dziś rano zrobił śniadanie, zaproponował spacer i na nim też dużo rozmawialiśmy na ten temat. Opowiedział mi też, że ta koleżanka jest trans i w dodatku ma chłopak. Czy uważam że kłamie? Nie wiem bo nigdy mnie nie okłamał (albo tak dobrze kłamie, że nigdy się o tym nie dowiedziałam). Wiadomo nikomu nie można ufać w 100%. Nie jestem też taka, żeby mu sprawdzać telefon bo moim zdaniem to do niczego nie prowadzi, jak ma mnie zdradzić to zrobi to nawet idąc po bułki do sklepu i tak też mu powiedziałam. Czas pokaże. Jeżeli chodzi o leczenie, aktualnie nie. Jakieś 4 lata temu odstawiłam leki pod okiem psychiatry ale powiedziała mi, że w każdej chwili moje lęki mogą wrócić i chyba to jest ten moment, żeby się do niej ponownie zgłosić.