Skocz do zawartości
Forum

nadwydajna

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia nadwydajna

0

Reputacja

  1. Obawiam się, że leki nie pomagają. Próbowałam już wielu. Lekarz przepisywał mi kolejno różne leki (bo problem istnieje już od wielu lat). Brałam Amitryptylinę. Venlafaksynę, Citalopram i jeszcze kilka innych, których nazw już nawet nie pamiętam. Te leki psychicznie zobojętniają, to prawda. Czułam się po nich otumaniona, miałam problemy z myśleniem. Czasem trudno mi było dokończyć zdanie, które zaczęłam mówić, bo zapominałam, co chciałam powiedzieć. Totalna mgła umysłowa. Poza tym te leki kompletnie uniemożliwiają pracę twórczą. A to nie wchodzi w grę, bo to uniemożliwia mi pracę i zarobkowanie. Czułam, że po tych lekach mój umysł jest pusty, wyjałowiony. Żadnych ciekawych pomysłów, brak chęci do robienia czegokolwiek. Czułam się jak nie ja. A brałam najmniejsze możliwe dawki. Za to przeczulica pozostała i w kwestii nadwrażliwości na bodźce te leki niczego nie zmieniły. Po ośmiu latach brania różnych leków, na próbę (bo może któryś pomoże?) poddałam się i przestałam. Teraz niczego nie biorę. Przynajmniej jestem sobą i znowu mogę normalnie pracować. Techniki relaksacyjne też niewiele pomagają. Nadwrażliwość na bodźce mam od lat, od urodzenia w zasadzie. I to w tej mojej nadwydajności najbardziej mi przeszkadza. Z tym sobie nie radzę. Strasznie mi to utrudnia życie. Czy "taka już moja uroda" (jak to mówią lekarze) i powinnam się przyzwyczaić? Zaakceptować to? Naprawdę, nic więcej nie da się z tym zrobić? Czasem mam wrażenie, że próbowałam już wszystkiego i nic nie pomaga ?
  2. Piszę, bo szukam pomocy. Czy są tu osoby borykające się z problemem nadwydajności mentalnej i nadwrażliwością na bodźce zewnętrzne? Ja mam z tym wielki problem i szukam innych osób wysoko wrażliwych, podobnych do mnie. Może ktoś wpadł na pomysł jak radzić sobie z przeczulicą? Ten problem nie pozwala mi normalne funkcjonować. Problemem jest wyjście do sklepu, do restauracji. Cenrta handlowe, dworce kolejowe, lotniska, wszelkie miejsca, w których jest dużo ludzi, hałas, to mój największy koszmar. Po dwudziestu minutach spędzonych w takich miejscach mój mózg zaczyna się gotować z przebodźcowania. Ale problemów jest więcej. Na przykład z rozumieniem mowy. Mam straszny problem z rozmawianiem przez telefon. Nie rozumiem co ludzie do mnie mówią. Dużo napisałam o nadwydajności mentalnej na swoim blogu. O tym czym jest nadwydajność mentalna, o zaletach, wadach, problemach i generalnie o życiu z tą przypadłością. Szukam innych osób nadwydajnych, bo może ktoś odkrył jakieś sposoby jak sobie z tymi problemami radzić? Coś, na co ja jeszcze nie wpadłam i czego nie próbowałam. Odezwijcie się proszę. Niestety nie znam w swoim otoczeniu ani jednej osoby takiej, jak ja. Nie mam z kim o tym pogadać. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie. http://nadwydajna.com
×
×
  • Dodaj nową pozycję...