Syn obudził się tydzień temu o 4 rano z bólem brzucha. Godzinę jemu masował itp I zasnął potem wstał o 7 rano i zwymiotował po czym jemu przeszło. W sobotę znowu obudził się nad ranem z bólem brzucha ale dałam appap jemu przeszło i nie wymiotował. Dzisiaj znowu się obudził nad ranem z bólem brzucha I zwymiotował wczorajszą kolację. Miesiąc temu leżeliśmy w szpitalu z innych powodów syn miał robione badania krwi łącznie z próbami wątrobowymi, trzustka itp badanie moczu, usg brzucha , usg węzłów chlonnnych wszystko ok robiłam tez badania kału w poniedziałek i tez ok . Byłam dzisiaj u dwóch lekarzy jeden stwierdził, że mogą być owsiki i ,że że zwykłym badaniu kału nie wyjdą ale kazał obserwować i podawać probiotyk. Drugi kazał tylko obserwować i tez podawać probiotyk. Ja się na czytałam o porannych wymiotach u dziecka i chyba zaraz osiwieje. Nie mam pomysłu co to może być jak to nie owsiki. Miale wasze dzieci kiedyś takie incydenty? Dziecko oprócz tego bardzo pogodne. Dzisiaj tylko słabszy apetyt.