Ja miałam identycznie, moj stan pół roku po porodzie przedstawiał się tak: zbyt niewielkie schorzenie na operację np. zwężania cewki, abyt duże schorzenie na ćwiczenia fizyczne Kegla. Robviłam je sumiennie i pomogły mi w 10%. Ja skorzystałam z zabiegów laserowych o które pytasz, konkretnie robił mi to ginekolog w Ginemedica we Wrocławiu, umawiasz się normalnie na laserowe leczenie nietrzymania moczu po porodzie, mi zrobił trzy zabiegi chociaż tak naprawdę po pierwszym już było super, a dwa by załatwiły sprawę, ale że zabiegi i tak opłacała mi mama więc wziełam trzy. W odstępach zdaje się 3 tyg. , laser którym to robią nazywa się Femi Lift i z tego co czytalam zanim poszlam to jest jeden z najskuteczniejszych laserow, możesz poczytać bo pewnie inne kliniki też korzystają z tego laseru. W kazdym razie ja jestem mega zadowolona, bo to popuszczanie to bylo to coś okropnego, zwlaszcza ze z dzieckiem na ręku często mi się to zdarzało, nadwyrężone mieśnie itp. Zabiegi trwają ok. 20 minut i nie boli w ogóle.