Skocz do zawartości
Forum

Yamakasi

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Osiągnięcia Yamakasi

0

Reputacja

  1. To może inaczej zadam pytanie-czy leczenie może się obejsc bez gipsu? Mam stabilizator kostki bo poprzednim skrecenie.Kiedy mogę narmalnie stawać na nogę?Bo narazie staram się ją oszczędzac.
  2. Witam! Dzisiaj zauważyłem,że trochę napuchła kostka. Jako tako mogę chodzić,ale z bólem i uciskiem wokół kostki. Boję się,że mogłem sobie rzeczywiście skręcić nogę. Nie chcę mieć ponownie nogi z gipsie-chyba najgorsze 2 tygodnie mojego życia-straszna męczarnia ;/ Czy lecząc się w domu nie będę miał później problemów z tą kostką?
  3. Witam! Jakieś pół roku temu skręciłem sobie kostkę prawej nogi i miałem założony gips na 2 tygodnie.Wyleczyłem kostkę.Miałem rehabilitacje-która mi bardzo pomogła. Ale niestety wczoraj schodząc z dość dużego krawężnika źle stanąłem na prawą nogę i do tej pory mnie dość mocno boli i sprawia mi dyskomfort przy chodzeniu.Ale mogę normalnie chodzić i stawać na palcach. Bolą mnie okolicę kostki ale tylko przy poruszaniu nogą.Nie mam opuchnięcia,jedynie leciutko sine.Czuje lekki ucisk wokół kostki gdy staję na nią. Boję się,że odnowiła sie kontuzja i mogę mieć ponownie skręcone?Czy mam się udać do lekarza? Stwierdziłem,że poczekam aż przejdzie,skoro nie ma żadnego obrzęku i jako tako mogę chodzić... Czy to przejedzie?Czy to może być skręcenie?
  4. Miałem w piątek egzamin teoretyczny. W dniu egzaminu strasznie się denerwowałem,nie mogłem opanować szybkiego bicia serca.Test robiłem prawie się trzęsąc :D,serce mi tak waliło,że myślałem,że mogę zaraz paść na zawał.Ale bardzo mi się poszczęściło i udało mi się zdać 73/74pkt i wyszedłem 2 z sali! Zażyłem przed egzaminem neopersen forte ale kompletnie mi nie pomógł ;/ Teraz przed egzaminem praktycznym będę próbował zażyć melisę.Jak myślicie z ilu torebek można zrobić sobie melisę?Jeżeli zrobię sobie np.z 3-4 torebek do szklanki melisę to nie zaszkodzi a pomoże bardziej niż z 1 torebki?.I wypić rano jeden taki kubek a przed egzaminem kolejny? Raczej melisy nie można przedawkować?
  5. Witam! Za niedługo zbliża się termin egzaminu teoretycznego i praktycznego na prawo jazdy. Jestem bardzo przejęty tą sytuacją i wiem,że będę musiał się jakoś wspomóc.Jestem typem człowieka,który przeżywa stres bardziej niż inni. Co polecanie dobrego na stres,tak aby lek nie wpłynął na jazdę oraz koncentracje. Ostatnio przed wizytą u dentysty(też dla mnie bardzo stresują sytuacja) zażyłem neo persem forte(1 tabletke) i napiłem się melisy.Bardzo mi to pomogło i się uspokoiłem. Zastanawiam się,czy przed egzaminem też zażyć ten neopersen forte i np.popić melisą.Przeczytałem,że ten lek nie wpływa na zdolność kierowania pojazdem. Nawet jeżeli nie to obawiam się,że lek może słabo zadziałać,może coś innego spróbować.Znacie jakieś dobre leki czy ten neopersen forte wystarczy? A i nie piszcie mi,że lepiej nie brać żadnych leków.Bo u mnie sama wiedza,że zażyłem coś uspokajającego mnie uspokaja i mogę wziąć tabletki nawet kosztem gorsze koncentracji ale żeby mnie uspokoiły.
  6. Adi30 ty sobie zartujesz? Boris,a mozesz powiedziec jak to się u Ciebie zaczelo i co czułeś wtedy? Chyba jednak trochę przesadziłem z tym innym odczuwaniem rzeczywistości.Chodzi mi o to że swoje ,,ja'' odczuwam inaczej niz wczesniej.
  7. Witam! Zacznę od tego że ogólnie jestem osobą bardzo nerwową,lekową.Miałem w przeszłości ciągle jakieś problemy ze sobą. Do rzeczy-najpierw zaczęło się od tego,że gdy wychodziłem na dwór,do sklepu,z przyjaciółmi czasami przez jakąś chwilę-tak potrafiłem się jakoś dziwnie zamyśleć - że przed chwilę czułem jakby ten świat mnie otaczający nie był realny,a ja tylko patrzę np.w śnie przez swoje oczy,jakby ciało chwilowo nie było moje itd. Ale na szczęście starałem się o tym nie myśleć i wszystko zaczęło być ok. Od dwóch dni od ostatniego wyjścia z przyjaciółmi znowu chwilowo pojawiło się takie inne odczuwanie rzeczywistości i zaczełem o tym myśleć i czuję jakby to już mi teraz tak zostało.Czyli-czuję się tak jakbym ten świat nie był realny,jakbym patrzył przez oczy osoby która normalnie żyję a ja jestem obecny tylko oczami i myślami,które kłócą się z innymi,jakby moje ciało było obce.Czuję się jakby każdy mój ruch był rutynowy,bez zamierzenia-tak jakby wszystko w automacie,a ja się tylko patrzę i myślę co robię.Wczoraj zacząłem nawet płakać,ponieważ bałem się własnego siebie,ciała,myśli -DOSŁOWNIE! Teraz to sobie nawet nie wyobrażam jak jest normalnie odczuwać swoje ,,ja''.Cały czas myślę co się ze mną wyprawia-jaki jestem dziwny, poryty,szalony,głupi. Najgorsze jest to,że nie wiem czy ja sobie to wmówiłem czy rzeczywiście coś mi dolega. Niech ktoś chociaż mnie jakoś wspomoże,nie mam z kim porozmawiać o tym ;/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...