Będę szczery.. Dokładnie tyle lat wstecz u mnie pojawił się ten sam problem z ludźmi. Nienawidzę kolejek, autobusów, publicznych środków transportów. W dodatku nie mogę patrzeć ludziom w oczy. Nie umiem, moja twarz zaczyna drgac, i oczy mi uciekają. Co do odczuć i myśli o spisku, może zwyczajnie odkryłeś brzydką prawdę o mechanice świata? Niestety, ale prawda jest taka, że elity nigdy nie dopuszcza nas do godnego życia, przez co zawsze nasze odczucia będą losowane tylko z ograniczonej puli.. W ten sposób jesteśmy tlamszeni i tak zabija się kreatywność w ludziach. Właściwie, jaki jest sens egzystencji? Najpierw się rodzimy, przez co w większości przypadków na świecie, rodzic zaczyna wpadać w problemy, bo najwięcej ciąż nie jest planowanych. Jeśli uda się jakoś utrzymać nas rodzicom, to w międzyczasie niestety, ale żeby nas utrzymać, zabijają swoje wnętrze, nerwy, talenty, bo Oni ciężko harują w pocie czoła, a świnie z błękitna krwią nie kiwają fizycznie palcem, a stawiają wszystkie warunki i ewidentnie wykorzystują nasze ręce. Co będzie jak już zbudujemy im wszystko? Co będzie, jak kubek zwany nasza planeta, zacznie się przepelniac? Ten, co trzyma uszko kubka, w każdej chwili może go przechylic....