Skocz do zawartości
Forum

Charlotte01

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Łódź

Osiągnięcia Charlotte01

0

Reputacja

  1. Witam wszystkich, Borykam się z małym problemem. Jestem w związku od ponad roku. Z moim partnerem jest różnica 5lat. Oboje nie uznajemy życia towarzyskiego, głównie praca i dom + hobby i zwierzęta w naszym wspólnym mieszkaniu. Od kilku miesięcy mój partner stał się strasznie zaborczy. Pracujemy razem na nocnych zmianach, co oznacza, że po za nami nie ma nikogo na zmianie. Mimo wszystko i tak łazi za mną krok w krok. Rano kiedy zaczynają się schodzić ludzie ( jestem kierowniczka zmiany) i idę załatwiać swoje obowiązki, robi mi wyrzuty że zamiast gadać z innymi, powinnam w tym momencie mówić mu gdzie idę, zrobić swoje i iść do domu bo jemu się spieszy. Oczywiście w tym momencie jest zły na cały świat. Do domu wracamy razem. Jeżdżę załatwiać sprawy, idę do sklepu- nie odstępuje mnie na krok. Kiedy chce jechać sama znowu kolejna szopka. Zerwalam praktycznie już wszystkie kontakty z ludźmi, Bo nawet kiedy pisano do mnie z pracy to robił mi awantury, że w ogóle z kim kolwiek pisze. Zaczynam studia ( poprzednie musiałam zakończyć z tego względu że nie pasowały mu moje dojazdy co 2tyg w odległości 300km) i kolejne wyrzuty,że poznam kogoś lepszego i czy nie mogę przełożyć studiów na kolejny rok. Ostatnio pożyczył telefon, aby znaleźć swój. O dziwo w ostatnich aplikacjach miałam włączone wiadomości. Mam do niego pełne zaufanie, nigdy nie przyprawilam mu rogów, nie daje powodów ( ciągle przebywamy razem) - Ale chciałabym żeby to działało w dwie strony. Czy mam się udać z nim do specjalisty czy po prostu odejść ? Jestem osobą; ktora wręcz nienawidzi kontroli nad sobą ( stąd częste kłótnie), ale nie chce go tracić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...