Hej.
Od kilku miesięcy siostra męczy się z problemem z paznokciem lewego kciuka. Początkowo podejrzewano zanokcicę. Antybiotyki, moczenie i maśnie nie pomagają. Nie pomogły wizyty u lekarza internisty, dermatologa, kosmetologa, chirurga, podologa. Ten ostatni stwierdził, że paznokieć nie rośnie. Wcześniejsza wizyta u kosmetologa pogorszyła nieco sprawę, bo część paznokcia została spiłowana.
Czy ktoś wie, co to może być i jak sobie z tym radzić? Paznokcieć zdaje się żyć swoim życiem, a nam niestety brak pomysłu, jakie kroki podjąć. Załączam zdjęcia z przekroju tych kilku miesięcy.