Witam, jakieś 3 tygodnie temu zacząłem kaszleć, kaszel od początku jest suchy i bardzo intensywny( aż muszę sobie kucnąć bo nie mogę na nogach ustać), najgorzej jest w nocy, budzę się po kilka razy plus mam ciężki,płytki i świszczący oddech. Pierwsza wizyta u lekarza po 3 dniach i diagnoza: w płucach cisza, gardło czyste a kaszel od zimnego powietrza, przepisane Neosine forte plus coś tam na odporność. Po kilku dniach bez poprawy a nawet z pogorszeniem 2 wizyta u lekarza i taka sama diagnoza. Po ponad tygodniu od pierwszej wizyty w nocy postanowiłem iść na nocny dyżur, lekarz stwierdził to samo co poprzednicy czyli płuca cisza a gardło czyste ale na duszności przepisał zastrzyki Dexaven w razie duszności, Theospirex 2 razy dziennie plus syrop na kaszel. Po Dexavenie plus Theospirex pierwszy raz przespałem noc bez żadnych objawów, od tamtej pory czyli ok. 9 dni łykałem Theospirex codziennie, Neosine plus syrop i było ok. Dzisiaj postanowiłem że na noc nie wezmę Theospirexu i zobaczę co będzie. Właśnie jest 3 w nocy a ja siedzę, kaszle tak aż mam odruch wymiotny i ciężko mi oddychać. Co mi może być? W poniedziałek zapewnię wybiorę się do lekarza i zobaczę co powie.