Skocz do zawartości
Forum

Tomek zakopane

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miasto
    Zakopane

Osiągnięcia Tomek zakopane

0

Reputacja

  1. Gdzies jeszcze wyczytalem ze może niedobor witamin moze powodowac tez szumy i zawroty. ..ale nie wiem czy w to wierzyc czy nie. Niby brak jednej witaminy zmienia np krzepliwosc krwi drugiej zas upośledzenie ukl.nerwowego czy innej depresje. Wierzysz w to? Jak tylko sie dowiem czegos to dam znac.
  2. Dziękuję za odpowiedź. Bylem u laryngola i badal sluch czyscil ucho i stwierdził ze blednik jest wporzadku. Na jakiej podstawie uzyskac skierowanie na rezonans? Zaden lekarz nie wystawi mi tak "na gębę " skierowania. Laryngolog zwalil wine na kregoslup. Jest splycona lordoza szyjna. Bylem wczoraj u laryngologa. Juz sam nie wiem co mam myslec...leki pomagaja w kazdym badz razie :-)
  3. Witam. Z góry przepraszam jeśli powielam temat ale nigdzie nie mogę znaleźć nic związanego z moim przypadkiem. Mam 32 lata. Od jakiś 2 lat dokuczaja mi szumy uszne. Towarzysza im zawroty głowy(nie wirowania tylko bardziej pływanie otoczenia) nie ma reguły ich występowania. Dzieje się to nagle. Poprostu zaczynam słyszeć szum coraz głośniej głośniej głośniej i zaczyna się zawracać w głowie. Nie ma mowy aby w takim stanie przejść nawet 2 kroki. Muszę usiąść kucnac i czekać aż to minie. Początkowo trwało to ok 15 20 sek. Teraz trwa to nawet 3 4 minuty. Po czym mija i jest parę dni spokoju. W krwi wyszło lekko podwyższone TSH. Natomiast FT3 i FT4 podwyższone ale w granicach normy. skierowali mnie na usg tarczycy ale wszystko w normie jest. Podczas kolej ych badań tarczyca wyszła dobrze bez żadnych zmian. Pozostałe badania z krwi OK(m. In. Cukier)lekarz laryngolog zbadał mi uszy oraz słuch w komorze takiej zamkniętej i powiedział że z uszami i blednikiem jest wszystko w porządku. Przepisał mi lek o nazwie VERCHIST. Podczas przyjmowania leku szumy ustaly. Ale po odstawieniu tzn po skończeniu leku znowu wróciły. udałem się do neurologa. Ten zlecił mi wykonanie usg tętnic doglowowych ale i tu wszystko jest OK. Wykonałem zdjęcie rtg i rtg czynnosciowe kręgosłupa szyjnego i jedyne co wyszło to SPLYCONA LORDOZA SZYJNA. Przepisal mi lek o nazwie NILOGRIN. Tu podobnie podczas zażywania leków szumy uszne i zawroty zniknęły. Ale co dalej... Gdy odstawie leki znów wszystko wróci... Co mi właściwie jest? Aha jeszcze badania na Borelioza i lipidogram robiłem i wyszło OK. Co mi właściwie jest. Lekarze mnie zaczynają zbywac... Proszę o pomoc. Pozdrawiam Tomek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...