Skocz do zawartości
Forum

Krystyna1991

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Szczecin

Osiągnięcia Krystyna1991

0

Reputacja

  1. To straszne.Nie sugerowałam, że te objawy mogą prowadzić do tak poważnej choroby psychicznej.Dziekuje za uświadomienie, teraz wiem ze muszę sięgnąć po pomoc.
  2. Witam.Szukam wyjaśnień, przyczyn co mogło spowodować taki, a nie inny tok myślenia u mnie.Od dziecka zawsze byłam przy kości pomimo tego zawsze akceptowałam siebie i nie zwracałam zbytnio uwagi na wygląd , otóż rok temu udało mi się zrzucić trochę z wagi z 58kg spadłam do 49kg przy wzroście 165cm.W tamtym momencie w końcu mogłam patrzeć w lustro z dumą.Kiedy zaczęłam szczupleć sprawiało mi to satysfakcję i radość do tego stopnia, ze zaczęłam się bać każdego przyrostu kilograma.Moje życie skupione było tylko na wadzę.Zaczęlam stopniowo ograniczać posiłki, do jednego lub dwóch dziennie.Nie bałam się wtedy, że przytyje choć kiedy tylko coś zjadłam nie zdrowego każdą rzecz od razu przetwarzałam w głowie na tkankę tłuszczowa, widziałam jak moje ciało tyje chwile po posiłku miałam świadomość, że mam to tylko w głowie choć nie potrafiłam przestać zmienic tego toku myślenia.Kiedy był okres czasu kiedy przytyłam 3-4kg zaś zaczynało się to samo, Głodówki, lęk przed przybraniem na wadzę i ponowne dążenie do niedowagi bo tylko wtedy czuję się z sobą dobrze.Wszyscy mówią mi ze jestem szczupła czy nawet za chuda choć ja widzę, że powinnam w dalszym ciągu zrzucić trochę, nie widzę jak inni tego ze wyglądam dobrze.Od roku jestem w takim błędnym kole i nie wiem czym to jest spowodowane, na dzień dzisiejszy nie moge ponownie na siebie patrzeć, widzę ze jestem coraz większa z dnia na dzien choć waga stoi, zaczęłam cwiczyc i ograniczać posiłki.Bliscy twierdzą, ze wygladam naprawdę dobrze, Otoz ja dalej odwrotnie o sobie myśle.Mam nadzieje, ze ktoś z was mi pomoze się dowiedzieć z czym się borykam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...