Witam
Od stycznia leczę się na reumatoidalne zapalenie stawów, wtedy to miałam nagły atak tej choroby, od lat leczę też astmę.
Podczas pobytu w szpitalu podniósł się u mnie poziom eozynocytów do 2000, dwa lata wcześniej wynosił 700. Lekarz wstrzymał leczenie RZS i skierował na oddział hematologii. Za kilka dni mam stawić się na oddziale, teraz powtórzyłam morfologię i wynik wygląda następująco:
eozynocyty 23%, 1990
bazocyty 2%
monocyty 10%
limfocyty 14,3
ob 60
płytki krwi umiarkowana anizocytoza
erytrocyty nieznaczna anizocytoza
czy takie wyniki mogą wskazywać na białaczkę eozynofilową? Czy jest to złośliwy nowotwór i czy leczy się go w warunkach ambulatoryjnych?
Czy może na taki stan rzeczy mieć wpływ astma i RZS?