Witam, od jakiegoś roku (albo półtora) boję się ludzi. Jak przechodzę przez np. korytarz w szkole to wydaje mi się, że wszyscy na mnie patrzą, coś mamroczą na mój temat i się wyśmiewają, kiedy nie mam ich w zasięgu wzroku. Kiedy jestem w takiej sytuacji to trzęsę się, jest mi duszno i jestem trochę nerwowy. W towarzystwie przyjaciół tego strachu nie ma, tylko boje się, że zostanę wyśmiany przez najmniejszy błąd czy upokorzony. Na WF również się boję, zwłaszcza przebierania czy grania np. w piłkę nożną, kiedy inne drużyny siedzą na ławce i nas oglądają, to wtedy również czuję, że wszyscy mnie obserwują. W tłumie jest tak samo. To już trochę uciążliwe, do tego kolejny rok szkolny zaczyna się już za kilka dni, co oznacza dla mnie katorgę głównie ze względu na ten strach, a nie naukę i nowe rzeczy.