Witam. Mam 19 lat, moja dziewczyna 18. Dzisiaj zdecydowaliśmy się na nasz pierwszy raz. Gra wstępna była dosyć długa więc byłem bardzo podniecony. Kiedy założyłem prezerwatywę i próbowałem włożyć penisa w pochwę miał miejsce przedwczesny wytrysk (przez stres?), więc przerwaliśmy próbę. Po chwili jednak (nie wiem ile- 3, może 5 minut, może 10) poczułem że znowu dostaję wzwód. Zdjąłem prezerwatywę i zabrałem nową. Nie przemywając penisa zacząłem zakładać nową gumkę. Spostrzegłem się, że zakładam ją złą stroną, nie rozwijała się, więc odwróciłem ją i założyłem poprawnie. Po tym doszło do stosunku. Boję się, że może to mieć duże znaczenie, że plemniki zostały na prezerwatywie i mogło dojść do zapłodnienia (przez stres i emocje, euforię nie pamiętam czy wytarłem ręką lub bielizną mojego penisa). Poza tym czy można zapłodnić kobietę, kiedy robię jej palcem którym wcześniej również dotykałem mojego penisa? Tabletek "po" nie chcemy używać, ma dostać okres za 10 dni (wg. terminu). Więc jeśli dostanie okres to nie mamy czym się denerwować? Dodam, że chociaż na pewno była dziewicą, nie było żadnej krwi. Z jej opisy wiem tylko, że na samym początku bolało, potem już nie. Proszę o szybką odpowiedź, pozdrawiam.