witam, od niedawna mam dosc dziwne dolegliwosci i chcialbym sie zapytac co to moze byc.
od niedawna czuje w nogach (czasem nawet na plecach, brzuchu, ale bardzo rzadko) przeplyw krwi? nwm jak to nazwac tak jakby krew przeplywala ale bardzo mocno, co prawda nie boli ale jest to dziwne uczucie, czasami robi mi sie tak dluzej (przez okolo 10 min) gdzie caly czas praktycznie dane miejsce "pulsuje" zylaki? co to moze byc? nie mam zadnych bolow itp.
dodam ze mniej wiecej odkad zaczalem brac budezonid( to steryd) tak mam, a on ponoc rozszerza naczynia krwionoscne, moze to przez to? a jesli przez to to przestac brac ten lek? (biore go na kaszel)
jeszcze dodam ze mam 15 lat :)