dawidollos95pl

maly95 jak chcesz napisz na priv :).

Jestem, jestem. No cóż... Mówili skosztuj no to skosztwoałem alkoholu. A z przyjacielem już nie jestem, nie dało się już nic zrobić :). O fałszywą przyjaźń nie warto walczyć, prawdziwa przetrwa wszystko. Przeprosiłem mojego starszego przyjaciela, On przyjął przeprosiny i jestesmy dalej przyjaciółmi. Ale nie jest, to co było kiedyś. Ja mam wgle. jakiś zły wpływ na ludzi. Jak się zacząłem spotykać z moim straszym przyjacielem, to On zaczął palić i pić. Dobrze, że ta przyjaźń jest mocna i mogę powiedzieć co o poaleniu i piciu. NIe może mi już nikt nie zarzucić, że nie wiem jak to jest być pod wpływem alkoholu. Jak wypiłem kilka piw z kolegami, to dostałem miano "alkoholika". Jakoś dziwnie szybko rozeszło się to po moim mieście. Najlepsze jest, to że kupowałem te piwa i nie pytali się o dowód, a ja mam 16 lat! Pewnie dlatego, że staro wyglądam. Ale morał jest taki: nie warto walczyć i starać się o przyjaźń, która sie psuje.

Zapytałem się profesora z biologii i powiedział, że tak jest coś takiego i podają ten lek już w Afryce :)

no to tez byl przelom! Ja nie powiedzialem, iz to co wymyslono jest malo wazne. Jest to lek na chorobe, ktora moze zabic czlowieka, wiec jest to wazne :)

Tak, najpierw usłyszałem to w autobusie, a potem od kuzynnki, więc zaciekawiło mnie to :). Tylko mi chodzi o jakieś dowody, że coś takiego ma miejsce... HIV to specyficzna choroba, i lek na to jest przełom w nauce :)

No ja bym niebył tego taki pewien

Uslyszałem dzisiaj w autobusie, iż wynaleźli lek na HIV. CZY TO PRAWDA?

No wcale się nie dziwie, iż Ty się dziwisz :)... To jest dziwne:) Ale po co być normalnym? xD Może następnym razem kelnerka zastanowi się jak zwracać się do klienta... bo następnym razem może tajniak siedzieć koło mnie... I to było powodem do wyjścia :)

Ja po prostu wstałem i wyszedłem :)... Już mnie tam nie zobaczą!

Dzisiaj jestem w szoku! Jestem w pubie. Nie wyglądam na pełnoletniego. Przychodzi kelnerka i mówi tak 'POdać karte, czy tylko piwko?'. No przepraszam bardzo! Coś tu nie tak. We mnie się zagotowało! Gdybym posiadał kamerkę, tego pubu już by nie było. I teraz zachodzi pytanie ile moich kolegów chodzi sobie na piwko tam gdzie ja dzisiaj byłem?! Właśnie tak wygląda Polska 'Zysk, Zysk, Zysk' =demoralizacja, która następuje w megaszybko! Jak za miesiąc dalej będzie mnie coś takiego spotykało, to wyjade nogami do przodu z mojego pokoju, z którego własnie piszę ten post....

NO nie można zabraniać wszystkiego i trzymać krótko. Dziecko się buntuje i potem jest kontrast tego co oczekujemy :)

I co ja mam na to odpowiedzieć?! No nie doceniają tego, ale ja wiem, że to jest złe, a dla bliskich chcę jak najlepiej... Ale powiem do wszystkich, którzy mają właśnie bliskich z problemem picia alkoholu: Obchodzcie się z nożem ostrożnie, iż klingę nie interesuje, kogo tnie. Te dobre chęci mogą stać się ironią...

Ja nie mówilem żeby się fochała :). Mnie większość nie obchodzi... TO samo ma chyba ta dziewczyna, która się wypowiedziała w sprawie swojego chłopaka. Każdemu zależy na bliskich.

Tak 2-3 piwa dzinnie to dużo. Jak się zapytasz dlaczego pije, to odpowiedź będzie standardowa; bo tak, nie wiem jakoś tak, bo lubię, nie smakuje mi, ale piję bo jest fajnie się napić itp. Bardzo dobry kolega mojego kolegi wlaśnie tak zaczynał: Najpierw piwko, wódka a na końcu narkotyki. Skończyło się na tym, że policja złapała Go pod wpływem narkotyków, niedość że ma teraz problemy z prawem to jeszcze powiedział wszystko co się pytali. Skutek - nie może się nigdzie pokazywać, nikt Go nie lubi, jest na odwyku. Dlatego tu liczy się szybka reakcja! Może nie fochaj się na Niego, ale powiedz, że Ci to przeszkadza. Wolałabyś aby ten czas przeznaczył dla Ciebie a nie na piwo. Ja się fochłem i skutki ponosze do dziś, mój przyjaciel nie mówi mi gdzie idzie i co robi w piątkowe wieczory. Bo wiadome jest to że idzie napić się piwka z kumplami, a jak mi to mówi ja staje się nerwowy i sie raz porządnie fochłem. Jak już mówilem szybko musisz reagować, jak wpadnie w tą 'rutynę' to naprawdę jest ciężko 'przerwać' to. Jak kocha to zrozumie. Życze jak najlepiej dla Ciebie i Twojego chłopaka :) Pozdrawiam dw95pl

Witam Cię. Polecam książkę Sztuka przyjaźni od Alan Loy McGinnis. Bardzo dobra książka, naprawdę polecam. Żeby rozmawiać z 2 osobą nie musisz mieć tych samych zainteresowań :). Ja tak samo mialem z moim przyjacielem. W pierwszej klasie nie lubieliśmy się, w 2 coś tam ze sobą rozmawialiśmy, a teraz (I Liceum) przyjaciele :). Nie mamy chyba wcale wspólnych zainteresowań, a jednak rozmawiamy ze sobą. Jak powiedział/a Guga23 warto zaorosić na wlaśnie jakieś małe imprezy. Może to być bilard lub nawet jakiś wspólny wypad na, np. kebaba. Jesteś kobietą i łatwiej Ci właśnie zdobywać znajomych. Właśnie to kobiety mają więcej znajomych niż faceci. Na moim przykładzie, po 2 latach znajomości znalazlem przyjaciela. Czasem wymaga to czasu i też poświęcenia. Może dobrze się uczysz? Wykorzystaj to! Pomagaj innym :). Ale też dziwne jest, to że jak ludzie widzą, że jesteś samotna, nie rozmawiają z Tb... Ta rozmowa się kończy. Ja mam tak, że jak zacznę temat, to dopiero po godzinie się kończy. Wybierz tematy, na które się mile rozmaiwa, może wycieczka integracyjna, obgadaj jakiegoś nauczyciela (oczywiście dla dobra sprawy xD). W rozmowie pomaga kontakt wzrokowy, osoba do której mówisz wdety Cię słucha i widzi jak gestykulujesz. Rozmawiaj z ludźmi, jak widzisz, że coś ich męczy. Najlepsza jest rozmowa z innym człowiekiem. Powodzenia. Dziwi mnie to, że jeszcze nie mialaś przyjaciela. Czasem mam problemy i muszę się wygadać, od tego jest przyjaciel. Pozdrawiam d95pl