Jestem w związku o paru dobrych lat. Cały czas było ok i się nam układało. Parę tyg temu mój chłopak powiedział że nie jest pewny tego czy powinniśmy dalej ze sobą być, że się boi że w przyszłości mogą wyniknąć jakieś nieporozumienia kłótnie. Powiedział ze ma obawy ze nie jestem z nim szczęśliwa i boi się ze kiedy mu to wypomnę. Cały czas zapewnia ze mnie kocha i ze mu zależny ale potrzebuje przerwy. Ja nie rozumiem po co mu ta przerwa skoro mówi ze kocha. Nie rozumiem dlaczego nie jest pewny czy chce dalej ze mną być.
Poprosił o przerwę żebyśmy mogli się dowiedzieć czy to jest to, żeby poukładać wszystko w głowie.
Proszę o pomoc w zrozumieniu jego intencji.