Witam
Od 7 lat wiem o tym ze jestem bezplodny.Miedzy innymi przez to rozpadlo sie moje małzenstwo.Zona po dowiedzeniu sie o tym zaczela juz tak troche inaczej do mnie sie zwracac czulem sie odrzucony.
Niedawno poznalem inna kobiete ,powiedzialem jej od razu o moim problemie powiedziala mi ze akceptuje to ale nie mam pewnosci czy w 100%.Boje sie kolejnego odrzucenia.Naprawde nie wiem co mam ze soba juz robic .Rozne mysli chodza po głowie nawet te najgorsze.
Pozdrawiam.