Skocz do zawartości
Forum

Villemo1994

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Kielce

Osiągnięcia Villemo1994

0

Reputacja

  1. Villemo1994

    Wizje

    Często mam przez to myśli samobójcze. Chcę się tego pozbyć ale nie wiem jak. Chcę być normalna jak wszyscy. Czuję się bardzo samotna. Nie mam z kim się tym podzielić, ma tylko narzeczonego, ufam mu bezgranicznie. Ale nie chcę żeby się bał...
  2. Villemo1994

    Wizje

    Witam. Piszę, licząc, że poznam osobę z podobnym problemem, lub, że ktoś wyjaśni mi coś więcej o tym. Mam 22 lata. Odkąd pamiętam, są momęty, w których przez moją głowę przelatują jakby urywki filmu, dotyczące przeszłości innych osób. Osób mi bliskich, lub tez nowo poznanych. Widzę sytuacje, o których nie mam prawa wiedzieć, zgadzają się miejsca, wszystkie szczegóły, emocje. W ten sposób dowiedziałam się, że mój narzeczony oszukiwał mnie z pewnymi rzeczami przez 5 lat. Do wszystkiego się przyznał, jest pierwszą osobą, której o tym powiedziałam. Im silniej jestem związana z daną osobą, tym więcej widzę i czuję. Mój narzeczony jest w szoku, jest sceptykiem nigdy nie wierzył ani w Boga ani w rzeczy nadnaturalne. Teraz jest w szoku, widzę, że jest o wystraszony, zadaje mi pytania odnośnie różnych sytuacji, ja nie wiem, nie umiem tego zrobić na zawołanie lub po prostu nie chcę. Pomóżcie, doradźcie. Nie wiem co mam o tym myśleć, boję się, że jestem jakąś wariatką. Sny mi się często sprawdzają, to co widzę się zgadza. To jest bardzo męczące. Poznam nową osobę, zanim się przedstawi ja już wiem o niej dużo. Boję się. Nie wiem czy powinnam iść do lekarza, czy po prostu o tym nie mówić. Pomocy... Nie wiem co robić. Pozdrawiam, Ania.
  3. ka-wa może i masz racje. Chyba coraz bardziej jestem za tym zeby powiedziec ale chyba potrzebuje paru dni zeby sie zebrac.. Ehh trudne to bedzie:)
  4. On tez swoje za uszami ma wiem o tym bo mieszkamy pare domow od siebie w Polsce. Tez powiedzial mi o wiekszosci rzeczy ze swojej przeszlosci. Ale chyba juz sie wyszalal w koncu trzydziestka mu stuknela:) Odkad dowiedzial sie o tej rzezaczce pytal wlasnie kilka razy czy go nie zdradzilam. Juz nie wiem co lepsze powiedziec czy nie. Moze lepiej niech dowie sie prawdy niz zeby myslal ze zdradzilam.. Mam metlik w glowie....
  5. Co do tego co sie stało to mialam jeszcze jedna dolegliwosc. Na drugi dzien zaczelam strasznie krwawic z drog rodnych i bardzo mnie bolalo. Krwawienie ustalo po dwoch dniach, bolalo z tydzien, nie wiem co tam sie stalo nie bylam wtedy u lekarza ale 2 tyg. temu mialam usg waginalne i ogolne brzucha wszystko bylo ok..
  6. ka-wa wiem, każdy kto nas zna mi to mowi. Wiem, że lepszego nie spotkam juz nigdy. On jest dla mnie az za dobry. Dlatego moje poczucie winy jest jeszcze wieksze czuje sie jakbym tak strasznie go oszukala.. A co do narkotykow, 7 lat bylam strasznie uzalezniona, od tamtej pory jest zupelnie jakby ktos mi wyjął tą czesc mozgu odpowiedzialna za ten nalog. Czuje straszny wstret nawet do alkoholu nie siegam po nic. Tylko venlafaxyna i mirtazapina na ta depreche. No teraz najwazniejsze jest zeby sie pozbyc tego syfu..
  7. ka-wa moj chłopak wie, ze jest zarazony powiedzialam mu. Zyje w przekonaniu ze to nie od kontaktu seksualnego. W poniedzialek ma wizyte tez podejmie leczenie. Wiem ze prawda zawsze wygrzebie sie z gowna na wierzch ale on sie nie moze dowiedziec. Zrozumie i w ogole ale jestem pewna ze poczuje jakas niechec i obrzydzenie do mnie, nie wiem co bedzie dominowac, wk*rwienie na tego ..... czy na mnie. Wiesz, to jest inaczej gdy kobieta zostanie napadnieta i zgwalcona a niz gdy sama pojdzie do domu takiego smiecia nacpa sie.. Kazdy moze pomyslec ze sama przed nim rozlozylam nogi bo przeciez bylam nawalona. Ale tylko ja wiem jak bylo. Ja i on. Co dziwne zawsze chetnie wciagał a wtedy mi dał jeszcze mi sypał i namawiał a sam nie wzial, powiedzial ze nie moze bo cos tam ze zdrowiem. ehhh. Moj chlopak nie moze sie dowiedziec i juz.
  8. Dzieki Rafik za odpowiedz. Gdy czytalam Twojego posta, łzy plynely jak Niagara, bo spodziewalam sie odpowiedzi typu "tak, to Twoja wina, po co tam poszlas" itd. A otrzymalam odpowiedz, ktora mnie pocieszyla i to bardzo. Teraz i tak jest już lepiej ze mna. Miesiąc po tym gównie napisalam list do mojego chlopaka i rodziców po czym wyżarlam paczke diazepamu 10mg i popilam butelka wina. Los chciał, ze wyhaftowalam wszystko co zjadlam i wypilam. Wkurzylam sie. Nastepnego dnia poszlam na droge szybkiego ruchu, widzialam samochod nadjezdzajacy z duza predkoscia wiec z tym samym listem w kieszeni zamknelam oczy i zaczelam wychodzic na jezdnie. Poczulam ze ktos lapie mnie za kurtke i wciaga spowrotem na chodnik. Jakis rowerzysta uratowal mi zycie. Zrozumialam ze nie jest dane mi umrzec. Osoba silna psychicznie pewnie przyjelaby to inaczej. Ja miałam nieciekawą przeszłosc - patola w domu, potem narkotyki, same chore akcje ale w koncu poznalam wspanialego faceta i moje zycie sie zmienilo. Chyba pierwszy raz w zyciu poczulam sie naprawde szczesliwa:) I po tej akcjiz rowerzysta poczulam sie jakby ktos mnie oblal zimna woda. Nie moglam uwierzyc ze tak pragnelam smierci. Postanowilam życ. Starac sie zyc normalnie, pracowac, cieszyc malymi rzeczami. I czasem nawet mi to wychodzi:) Wiem, ze mam jeszcze duzo do zrobienia. Jestem pelna nadziei na to, ze z kazdym kolejnym dniem bol bedzie coraz mniejszy i pewnie za pare lat nie bedzie go wcale, ale zapomniec nie zapomne. Wiem, ze dzieki temu bede silniejsza. Narazie boli jak cholera i mam te zle mysli ale jest lepiej. Moj facet wie wszystko o mojej przeszlosci nie chciala niczego ukrywac. Zrobilam tez pare glupot. Zawsze byl bardzo wyrozumialy i wszystko wybaczyl wiem ze bardzo mnie kocha. Ale postanowilam ze o tym mu nie powiem. Pewnie tez by zrozumial ale boje sie ze to bedzie za duzo dla niego. Wiem ze go to bardzo zaboli a ostatnia rzecza jaka chce to sprawiac mu ból. Musze dzielnie zniesc to sama nie chce zeby poczul chocby namiastke tego co ja. Jesli nie bedzie lepiej to pojde do psychologa czy na jakas grupe wsparcia. Zawsze to lepiej, mozna sie wygadac osobie ktora popatrzy na to obiektywnie bez uczuc. Tylko jest jeszcze cos co nie daje mi spokoju. Boje sie ze przez ta chorobe nie bede miec dzieci... Zarazilam sie 6 miesiecy temu a dowiedzialam sie 3 dni temu.. Moze juz mam tam roz*ebane wszystko... Marzylam o tym zeby dac mu dziecko a teraz nie wiem jak to bedzie.. Tamtego sk**wysyna nienawidze z calego serca mam nadzieje ze zdechnie w meczarniach od tej wenery. Dobrze że jest to forum i ludzie jak Ty Rafik. Dzieki:)
  9. Witam. Mam 21 lat. Mam problem z którym jestem całkiem sama i z ktorym nie potrafie sobie poradzic. Za gówniarza byłam bardzo uzalezniona od narkotykow i lekow. Przez ostatnie dwa lata bylam czysta. Rok temu przyjechalam z chlopakiem do Anglii i dostalam strasznej depresji. Moj chlopak duzo pracowal ja czesto bylam sama w domu. Zaczelam spotykac sie w tym czasie z naszym wspolnym kolega. Moj chlopak o tym wiedzial. Nie byl zachwycony ale tez nie chcial mnie przez to zabic. Ów kolega tez lubil czasem przycpac a ja przez moja depresje czulam sie tak zle ze pewnego razu poprosilam go o amfetamine. Bylam wtedy u niego w domu. Przyniosl mi cos, nawet nie wiem czy to na pewno byla feta ale bylam tak zdesperowana i bylo mi tak wszystko jedno ze wciagnelam i to dosc sporo. Podzialalo dziwnie, chwilami jakby tracilam swiadomosc ale bralam juz wtedy venlafaxyne na depresje. Moze to przez to polaczenie... Pamietam ze strasznie sie do mnie dobieral, chcialam isc do domu. Pamietam ze trzymal mnie wtedy za rece i nie chcial puscic krzyczalam zeby mnie zostawil. W tym momencie jest czarna dziura nie pamietam nic i nagle pamietam ze lezalam na lozku a on byl we mnie. Pamietam ze krzyczalam zeby przestal a on wciaz trzymal mnie za rece i nie sluchal moich slow.. Po tym syfie ktory wciagnelam nie moglam sie ruszyc nie umialam sie nawet bronic nie moglam nic zrobic poza tym ze prosilam zeby przestal.. Po wszystkim ubralam sie i resztkami sil wybieglam z jego domu. Mialam rower wiec jechalam na nim, ciagle sie przewracalam nie moglam utrzymac rownowagi. pamietam ze w pewnym momencie poczulam straszny bol w dole brzucha i w tym wlasnie momencie zsikalam sie w spodnie. nie umialam po prostu powstrzyac moczu. Od niego do domu mam 10 minut rowerem. Wracalam dwie godziny nie wiedzialam gdzie jestem moj chlopak w koncu mnie znalazl... Nic mu nie powiedzialam. Minelo 6 miesiecy a ja dalej nie moge na siebie patrzec czuje sie jak ostatnia szmata brzydzi mnie moje cialo.. W dodatku ostatnio dowiedzialam sie ze jestem zarazona rzezączką. Nie moge nikomu o tym powiedziec. Z chlopakiem jestem 4 lata w przyszlym roku bierzemy slub. Przeciez jak mu powiem to mnie zostawi... Kazdego dnia udaje ze jestem szczesliwa. Sa dni kiedy zapominam o tym i wtedy nawet troche szczesliwa jestem.. Ale zazwyczaj gdy rano wstaje to jest pierwsza mysl jaka pojawia sie w mojej glowie mam wtedy ochote cos sobie zrobic. Nawet nie umiem opisac tego jak sie czuje. Gdy mialam 14 lat zgwalcil mnie najlepszy kolega. 2lata dochodzilam do siebie oczywiscie w samotnosci bo nikt o tym nie wiedzial. Powinnam miec nauczke, wiem, to moja wina, gdybym tam wtedy nie poszla nie byloby tego wszystkiego. Przez to jeszcze bardziej nienawidze siebie. Moj chlopak jest taki dobry dla mnie tyle rzeczy mi wybaczyl ale tego by juz chyba nie zniosl. Chyba nawet nie mozna tego nazwac gwaltem. Poszlam tam w dodatku sie nacpalam i zaufalam mu jak jebana 12latka.. Nie umiem sobie z tym poradzic pisze to i rycze jak dziecko nie wiem co mam zrobic nie mam juz sil..
  10. Taki ucisk w okolicach serca jaki opisujesz moze byc spowodowany przemeczeniem organizmu. Skoro po takim wysilku jak prysznic w cieplej wodzie odczuwasz bol prawdopodobnie masz niedobór witamin. Proponuje zrobic ogólne badanie krwi, którew pokaze czego twój organizm sie domaga:) Moze to byc nawet anemia ale to nic strasznego wystarczy pare dni pobrac odpowiednie preparaty i wszystko wroci do normy. Nie masz zmarnowanego zycia:) Predzej ja - zaawansowana rzezaczka... Zrob badania i wracaj do zdrowia!;)
  11. Witam. Wczoraj dostalam 1g azytromycyny doustnie i ceftriakson domiesniowo w dawce jednorazowej (leczenie rzezaczki). Po jakim czasie antybiotyki powinny zaczac dzialac?
  12. To jednak było wykryte z wymazu i z krwi takze. Mysle ze zarazilam sie ok. 5 miesiecy temu.. Dostalam wczoraj antybiotyk Azytromycyne 1g doustnie i ceftriakson domiesniowo. Narazie nie widze poprawy. Pojakim czasie antybiotyki powinny zaczac dzialac? Dodam ze to dawka jednorazowa.
  13. Moze to byc problem z cisnieniem. Mierz cisnienie przez kilka dni regularnie zeby to sprawdzic
  14. Koniecznie musisz wykonac tomografie komputerowa. Silny bol glowy z wymiotami moze swiadczyc o migrenie (ja mam ten problem), ale bol ten wyroznia sie tym, ze zazwyczaj jest umiejscowiony z jednej strony glowy, glownie w okolicy oka. Jesli tracisz czucie w konczynach moze to swiadczyc nawet o guzie mozgu takze nie zwlekaj, idz jak najszybciej zrobic tomografie. Prywatnie to koszt ok. 150zl, ale zrobisz od reki, na fundusz czeka sie ok 3 miesiace..
  15. W ogóle to czy parcia naglące mogą być objawem rzeżączki?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...