HnnaH

Padaczka alkoholowa nie występuje u osób, które piją od roku i to piwo. Dotyczy to alkoholików, którzy są w ostrej fazie alkoholowej i piją od wielu lat. Nie musisz więc tym się przejmować.Poza tym na padaczką alkoholową nie bierze się tabletek, wtedy leczysz się stacjonarnie. A to co Cię dotyczy to może po prostu początek uzależnienia - alkohol uspokaja Ciebie, redukuje napięcie.

Może Ci pomóc wiele osób, przede wszystkim nie poddawaj się i nie stwierdzaj, że skoro to przewlekła choroba to nie warto nic robić. Stale kontroluj swój stan zdrowia u lekarza prowadzącego i przyjmuj lekarstwa. Dodatkowo możesz zdecydować się na suplementację, która usprawni Twoje funkcjonowanie. Ja też polecam rehabilitację i ćwiczenia fizyczne oraz terapię psychologiczną. Pomoże Ci ona zaakceptować chorobę i nastawić się na to, by żyć z chorobą i nie poddawać się. Jeśli szukasz więcej informacji o SM to polecam Ci tę stronę o leczeniu stwardnienia rozsianego.

Przede wszystkim przemyśl sama co czujesz i czego chcesz. Wielu kobietom, mi również, nie mieści się w głowie, by partner odszedł do byłej zony, a później wrócił. Co nie znaczy, że Wam ma się nie udać. Postaw jednak przede wszystkim na siebie i swoje uczucia i nie rób nic wbrew własnej woli.

Ja też się zgadzam z powyższymi komentarzami. Znalazł sobie pretekst, bo sama mówisz, że od jakiegoś czasu był bierny w waszym związku. Nie załamuj się, bo nie zrobiłaś nic złego. Drobna kłótnia z rodzicami to nie jest powód do rozstania!

Bez 100% diagnozy nie ma co spekulować. Ciesz się zdrowiem i nie wyszukuj problemów na siłę. Nie jestem lekarzem, ale czytając Twoja wypowiedź zauważyłam i miałam takie przeczucie, że to raczej jakaś obsesja i nieuzasadniony lęk. Najlepiej przebadaj się pod tym kątem stwardnienia rozsianego, jeśli Twoje obawy nie ustąpią to chyba najlepsza byłaby terapia psychologiczna.