Też nie wiem nad czym ona się zastanawia. Uśmiechnięci ludzie, pyszne jedzenie, najmocniejszy na świecie bimber i oczywiście - wampiry. Od czterech lat jeżdżę turystycznie z przyjaciółmi do Rumunii. Zarówno w kwaterach prywatnych, jak i w hotelach warunki są znakomite, czysto, wygodnie i tanio. Wszędzie Wi-Fi, nawet w szeklerskiej wsi Rimetea działa otwarta sieć Wi-fi. Drogi, zwłaszcza te główne mają znakomite a ludzie rzeczywiście mili i uśmiechnięci.