PiotrekWawa

Witam, od ponad miesiąca cierpię na dość dziwną przypadłość. Często mam "nabrzmiałą" głowę, nie wiem jak to określić. Nie boli mnie, ale czuję "ciężkość" zwłaszcza w okolicy skroni i czoła. Na dodatek lekko pieką mnie oczy i nie wiem czy to tylko moje urojenia, ale wydaje mi się, że dużo gorzej widzę(zauważyłem także dwie żółte małe plamki na oczach, nie wiem czy to jest z tym związane i od jakiego czasu je mam). Na dodatek mam takie "swędznie" w nosie, jakby w trakcie kataru, a go nie mam.Czasem są też bóle karku. Wydawało mi się, że po jakimś czasie objawu ustąpią, ale niestety nie. Myślałem, że to może zatoki, ale raczej nie. Dodam, że te objawy mają też wpływ na koncentrację.

Witam serdecznie, od jakiś 3 tyg dręczy mnie jakaś choroba. Zaczęło się od bólu pęcherza, kregosłupa(bardziej u góry) i później żołądka. Nie są to jakieś ostre bóle, ale żołądek mnie od ponad tygodnia codziennie, czy się zdrowo odżywiam czy nie. Lekarz na pęcherz zlecił mi Furaginum i musze przyznać po paru dniach niemal nie choruje juz na niego/ Niestety żołądek boli dalej, a dziś przy długotrwałym schylaniu kręgosłup dawał w mocny sposób o sobie znać. Wydaje mi się, że 3 kręgi mnie bolą gdy ich naciskam(pierwszy z dołu i góry i najbardziej na środku-chyba na przeciwko można powiedzieć żołądka). Nie tyle dziwne by były objawy, gdyby nie jeszcze "nabrzmiała głowa", brakuje koncentracji i jestem często zamyślony. Ostatnio dwa razy miałem silne bóle w okolicach zatok, bardziej przy obu skroniach. Czasem na całym ciele pojawiają się lekkie bóle mięśni, a czasem drgania. Czy to jakaś nerwica, czy wirus? Bo raczej wątpie, aby tyle chorób na razi się rzuciło.

Witam, ostatnio po długogodzinnej zakrapianej imprezie na następny dzień obudziłem się "pół-żywy". Brak apetytu, wręcz na siłę przyjmowanie posiłków, uczucie gorąca(choć termometr nie wskazał gorączki), lekkie pobolewanie pleców podbrzusze i jąder, lekkie drżenie rąk, dziwne pulsujące ledwo odczuwalne bóle głowy zwłaszcza w okolicy ucha, a także biały nalot na języku i swędzenie nosa, co daje gorszy wzrok. Ogólnie złe samopoczucie. Przyznam, że stres może mieć wpływ na to, ale wątpie, że na te wszystkie objawy wynikają ze stresu. Kac też odpada, bo to trwa już od kilku dni, więc co to moze być?