Skocz do zawartości
Forum

Norbertr

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Norbertr

  1. Danuta718 kikunia55 Nie wiem, czy nie jesteś trolem, bo piszesz o swoich zdrowotnych kłopotach wspominając,że 2 razy robiono ci krioblację i też nic nie pomogło... Nie pisz tylko,że myślisz z powodu zatkanego nosa o samobójstwie, bo to śmieszne. Może to po prostu znowu nasz kolega-hipochondryk, który wymyśla kolejne choroby aby tylko zwrócić na siebie uwagę... Nie masz ochoty pomóc , wiec nie komentuj i wyjdź z tego postu.
  2. kikunia55 Nie wiem, czy nie jesteś trolem, bo piszesz o swoich zdrowotnych kłopotach wspominając,że 2 razy robiono ci krioblację i też nic nie pomogło. Wujek google odpowiada, że fraza "krioblacja" nie istnieje, a istnieje fraza "kroablacja" i jest to poważny zabieg ,ale na sercu i co ma wspólnego z zatkanym nosem , to nie wiem. Jeśli jednak poważnie na nosek cierpisz, to wykaż się cierpliwościa i plucz go stale: http://medycyna-alternatywna.wieszjak.polki.pl/jak-wykonac-zabieg-plukania-nosa-i-zatok,inne-terapie-artykul,10410452.html A tu człowiek zaprasza do swojej łazienki i możemy go podejrzeć jak sobie płucze nos i zatoki: Nie pisz tylko,że myślisz z powodu zatkanego nosa o samobójstwie, bo to śmieszne. Widocznie nie umiesz się posługiwać odpowiednio przeglądarką skoro tak piszesz.Myślisz że jestem aż takim idiotą żeby marnować kogoś czas na pisanie nie prawdziwych informacji gdzie ktoś inny w tym samym czasie mógłby dostać pomoc? Skąd możesz wiedzieć o czym ja myśle? Wątpię żebyś miał kiedyś takie objawy jak ja.Nie miałeś podobnych problemów z nosem jak ja więc nie wiesz jak to jest. Niżej podaje link gdzie jest napisane co to jest krioablacja małżowin nosa. http://leczenie.choroby-zdrowie.pl/zabiegi/krioablacja.html Lecz dziękuję za okazaną pomoc :)
  3. ~kales Chodzilem do laryngologa na NFZ,mialem 4 wizyty-krople ,tabletki,zajrzal w nos na badanie zadne,co stwierdzil -alergie i znowu tabletki,wreszcie sie wkurzylem bo nic nie pomagalo i poszlem priwatnie,od razu dostalem skierowanie na tomografie,niestety musialem zaplacic no i nawychodzilo,stany zapalne od zebow-wiec musialem zaczac od stomatologa a dopiero potem leczenie laryngologiczne. To tak w skrocie. Też jak chodzę do lekarza to tylko prywatnie.A miałeś takie objawy jak ja? Czy inne?
  4. ~ambra A na jakiej poduszce śpisz? Jeśli z pierza, to tu może też przyczyna niedrożności - alergia na pierze. Nie , nie jest to poduszka z pierza
  5. ~kales Miales robione komputerowa tomografie zatok,zatkanie tzn. non stop katar. Nie miałem jej robionej , zrobię jak najszybciej się da.Dzięki za rade. Dodam że gdy mnie lekarz bada mam odetkane obie dziurki i może dlatego nie może zobaczyć co mi dolega/ lub mam prawie odetkane
  6. ka-wa Nie używaj kropli do nosa ,bo niszczą śluzówkę,a próbowałeś łykać tabletki udrażniające nos, z pseudoefedryną? Szukałem informacji czy te tabletki ( bilaxten i Hydroxyzinum Espefa) zawierają pseudoefedryne bo właśnie to brałem i wychodzi chyba na to że nie ( lecz nie jestem pewny).
  7. ~ambra To mogą być objawy psychosomatyczne. Nie jest normą, ze człowiek ma myśli samobójcze z powodu zatkanej dziurki nosa. Spróbuj inhalacji Pamiętam jak miałem jeszcze normalnie nos zatkany jak każdy inny człowiek, teraz jest 15 raz gorzej od zwykłego zatkania nosa.Jest on zatkany niekiedy na 80% niekiedy na 100% do tego dochodzi suchość ( lecz nie zawsze , jak już jest to odrazu na kilka/dziesiąt dni).Chociaż bym chciał to ignorować , oddychać buzią i o tym nie myśleć , nie da sie.. Jeszcze oprócz tego mam niekiedy takie strasznie gorące powietrze.A jak mam chociaż malutki 'katar' wtedy zaczyna się prawdziwy koszmar.Nie mam pojęcia co robić.. Spróbuje inhalacji lecz wątpie w to.
  8. Edit.Dodam że czym wyższa temperatura jest np. W pokoju tym gorzej mi sie oddycha.Lecz chociaż gdy mam zimno w pokoju nadal mam zatkany nos. (Przepraszam że nabijam post lecz nie wiem jak edytować post)
  9. Witam.Od jakiś 2/3 lat zmagam się z wiecznie zatkaną dziurką w nosie.Gdy leże na prawym boku mam zatkaną prawą dziurke a gdy na lewej to odwrotnie.Jest to bardzo uciążliwe, niekiedy nie mam siły zrobić najprostszych czynności.Czuję się bardzo źle, gdy tylko mogę przewracam się na boki żeby chociaż złapać przez te 5 sekund troche wiecej powietrza.Często zdaża się że dochodzi do tego suchość w nosie, chociaż użyje krople do nosa to za chwile jest to samo.Jeździłem po różnych laryngologach ,miałem robioną krioblację 2 razy nic to nie pomogło , jeździłem po dobrych lekarzach lecz oni rozkładali ręcę.Przegrodę mam prostą, miałem robione 2 razy testy na alergie lecz tutaj też nic.Prześwietlenia też nic nie wykazały.Różne krople/tabletki przepisane na nos nic nie pomogły.Na lekcji ledwo co siedze w ławce.Lecz nos odblokowuje się gdy mam stresujące sytuacje, jakiś wysiłek fizyczny lub np. Gdy prowadze auto.Nie mogę już z tym dalej tak żyć, każdy lekarz się wykłada.Gdy widzę ludzi którzy normalnie wychodzą, robią co chcą , chcę mi się płakać.Od dłuższego czasu bardzo często myślę o samobójstwie, odechciewa mi się z tym żyć.Prosze was bardzo o jaką kolwiek pomoc.Chyba tylko to mi zostało.(Dziękuję bardzo za każdą odpowiedź)Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...