Wiesz co, moje vitrum d3 było akurat na jakimś roślinnym oleju i nie miało w zasadzie żadnego zapachu, a same kapsułki są na tyle małe że łatwo się je łyka. Branie suplementów w ciąży w ogóle stało się moim codziennym porannym rytuałem i to chyba najlepsze podejście