Mam na imię Weronika i wiem, że potrzebuje pomocy. Nie jestem w stanie nikomu z moich bliskich o tym powiedzieć. Po prostu się tnę i nie chce tego robić, staram się znaleźć miejsce gdzie mogę to napisać bo przed chwilą chciałam znów zrobić sobie krzywdę żyletką. Czymkolwiek. Jakieś dwa tygodnie temu straciłam 4 lata starszego chłopaka, do którego czułam więcej miłości niż przez całe życie a on na koniec powiedział, że nigdy mnie nie kochał i nie pokocha. Zabawił się mną. Czuje tylko silny ból w klatce piersiowej do momentu gdy ostrze nie dotknie mojego ciała. Proszę o szczerą rozmowę bo nie wiem co mam zrobić.