Witam.
Od okolo trzech lat cierpie na nawracajace silne bole pojawiajace sie w obrebie policzka. Bol jest nieznosny i pojawia sie nieoczekiwanie. Co dziwne pierwszym objawem jest swedzenie i gdy zaczne to miejsce dotykac pojawia sie bol ktory rozlewa sie na policzek oraz za ucho. Gdy przybiera na sile z bolu nie jestem w stanie otworzyc szeroko buzi, jesc ani pic. Pewnego dnia wyczulam na kosci zuchwy twardy, nieprzesuwalny guzek ktory boli podczas napadow. Na ogol jest bezbolesny. Podejrzewalam problem ze stawem skroniowo-zuchwowym wiec udalam sie do chirurga dentystycznego. Jednakze chirurg odeslal mnie do laryngologa podejrzewajac kamien w sliniance jako ze bol poteguje czasem jedzenie i picie (ale pojawia sie takze gdy nie jem i nie pije). Dwoch laryngologow niestety niewiele moglo zdzialac, wyslano mnie na USG slinianek. Slinianki okazaly sie czyste. Podczas USG zasugerowalam by sprawdzila dokladnie to miejsce i guzek ktory mnie boli, ale mialam wrazenie, ze pani lekarz niestety nie zbadala dokladnie tej powierzchni, ale powierchnie policzka. W odpowiedzi uslyszalam jedynie, ze nigdy nie widziala u kobiety tak silnie rozwinietych miesni zwaczy...i tu sie zapalilo kolejne swiatelko...moze to przerost miesni zwaczy moze powodowac bol?? Jednakze ta narosl na kosci nie daje mi spokoju. Prosze o porady bo bol nie daje mi zyc. Dodam, ze zazwyczaj pojawia sie wieczorami, nigdy o poranku a ostatnie badania krwi wykazaly dosc spory nadmiar zelaza we krwi. Dodaje takze zdjecie z dokladna lokalizacja guzka. Moze ktos mial podobne doswiadczenia. Pozdrawiam