Skocz do zawartości
Forum

selena1233

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez selena1233

  1. Dziękuje za kolejną odpowiedź ;) No pomyśle jeszcze nad tym ;p
  2. Chodzi o to że jestem w trzeciej gimnazjum i podejrzewam że mam fobie szkolną. Nienawidzę tam chodzić, nie utrzymuje z nikim kontaktu, nie mam przyjaciół ani znajomych, ciągle siedzę w domu, nie uczę się, mam złe oceny i masę zaległości. Za niecałe 2 tygodnie ma egzaminy... Ale... bo ja w pierwszej i drugiej klasie... zdarzało się że byłam prześladowana. Teraz gdy się to uspokoiło ja znów nie chodziłam do szkoły, wychodziłam na autobus ale zawsze wysiadałam nie na tym przystanku co trzeba, chodziłam bez sensu z słuchawkami itd. nigdy do szkoły. I ja powiedziałam że jestem zastraszana w szkole. Że wywalają mi książki z torby (w to akurat może uwierzą bo już miałam taką sytuacje w drugiej klasie) , że mnie szarpią, biją itd. Ale ja sobie to wymyśliłam bym nie musiała chodzić do szkoły, chcę tylko iść tam i pozaliczać wszystko. W pierwszej klasie w ostatnie miesiące nie chodziłam bo miałam zgode od wychowawczyni bo znała moją sytuacje i mogłam siedzieć w domu.Bo moja wychowawczyni zna dobrze moich rodziców. A teraz? Błagam pomóżcie bo mój tata pojechał z nią rozmawiać i przedstawić jej tą sytuacje i on jeszcze chce powiedzieć że chciałam się zabić przez to , ale to że chciałam to zrobić to akurat prawda. Boje się co z tego będzie...Powinnam? Wgl to co wy o tym myślicie? Tak naprawdę nikt nie wie co ja czuję :'(
  3. Haha no w sumie... Chciałabym bardzo...Teraz przede wszystkim chce zapisać się na jakieś zajęcia dodatkowe. Chciałabym chodzić na taniec, ale zastanawiam się też nad kick-boxingiem;) Moja koleżanka tam chodzi, a z jednej strony mnie też to pociąga i w sumie fajnie byłoby się czasem na czymś wyżyć ;) Ps. No jestem i to wielką ;) Selenator forever :*
  4. Hej...Eh...Wiem że piszę o tym problemie już drugi raz ale ja naprawdę nie mogę sobie z tym poradzić...Chodzę do trzeciej gimnazjum, w lipcu będę mieć 16 lat, a czuję się co najmniej tak jakbym przeżyła już całe swoje życie. Na pewno przez gimnazjum bardzo wydoroślałam. Ludzie nie bez powodu mówią mi że jestem okropnie dojrzała jak na swój wiek. Ale czy to takie jest dobre? Tak, nawet bardzo według mnie, ale pod jednym względem mi to przeszkadza - nie czuję się tak jak na mój wiek przystało. Nie czuje się nastolatką tylko co najmniej jak bym była po trzydziestce i miała milion problemów na głowie. Nie potrafię cieszyć się już życie. W szkole niby mam trochę znajomych, ale rzadko z nimi rozmawiam bo oni mają swoje towarzystwo które za mną nie przepada. Ciągle siedzę w domu, non stop albo siedzę na internecie albo słucham muzyki przez słuchawki. Czyli kilka godzin dziennie internetu dziennie, z muzyką to samo. Nawet rodzice już próbują wmówić mi że jestem od tego uzależniona. Ale serio potrafię założyć słuchawki na uszy, zaciągnąć rolety na dół, zamknąć się i kręcić po pokoju bez sensu. To trwa już od bardzo długiego czasu. Tak naprawdę tylko w pierwszej klasie gimnazjum miałam może z parę spotkań ze znajomymi i na tym koniec. Potem wszystko się popsuło, ale nie będę opisywać tu szczegółów bo nie chce mi się do tego wracać. Najgorsze jest to że ja tak cholernie tego potrzebuję....Tych spotkań, imprez...Chciałabym się wyszaleć, zakochać, znaleźć chłopaka...Tak bardzo mnie to dołuje i dobija:( Ja nawet się nie uczę tak szczerze bo do niczego nie mam już siły. Tylko że doprowadziłam się już do takiej granicy że nawet nie wiem czy zdam. Gimnazjum w sumie zleciało mi na niczym. Czuję że zmarnowałam najlepsze lata swojego życia. Niby idę teraz do szkoły średniej , ale no... Chce mi się płakać jak myślę że tak naprawdę nie mam prawie żadnych wspomnień z tych szkoły. A czasu już nie cofnę, a chętnie bym wróciła do samego początku i ułożyła sobie wszystko inaczej. Wiadomo, jak zaczynałam gimnazjum miałam 13 lat to też inaczej myślałam niż teraz. Ale no naprawdę...jestem taka zrozpaczona z tego powodu że brak mi po prostu już słów. Musiałam to tutaj napisać i się jakoś wygadać bo naprawdę już nie wytrzymuje, a przez internet jest jakoś łatwiej niż w realu. Potrzebuję kogoś pomocy bo już nie radzę sobie z tymi wyrzutami sumienia i poczuciem winy i w ogóle tym wszystkim sama...Ja już nie umiem tak żyć:-(
  5. Wpadnij może na nią niby niechcący , przeproś i zacznij rozmowe ? Albo tak jak wyżej kup sobie pieska (chyba że już go masz) i możesz zastosować podryw na psa;p No nie wiem serio sam coś wymyśl bo jest mnóstwo sposobów :> Powodzenia :*
  6. Bardzo dziękuję za odpowiedź Nadira. Owszem, mam nadzieję że w szkole średniej będzie lepiej i będę mieć dużo znajomych i ogólnie będzie super , ale brakuje mi właśnie takiego czegoś w gimnazjum i brakowało mi cały czas. Ale masz racje - trzeba iść przed siebie i nie patrzeć w przeszłość, ale tego będę musiała się dopiero nauczyć bo narazie nie wychodzi mi to za dobrze :D W każdym razie dziękuję, twoja odpowiedź podniosła mnie trochę na duchu. Pozdrawiam również :*
  7. Wyprowadź się do chłopaka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...