Przyczyn może być wiele. Kluczowym aspektem jeśli chodzi o figurę /sylwetkę /wagę jest genetyka.Hormony i kościec decydują. Krótko mówiąc być może jest to twój genetyczny limit bądź hormony dostały po dupie wcześniej podczas diety. Jest też opcja że w wyniku zimy twoja codzienna aktywność spadła oraz poziom witamy D3 także się obniżył(brak słońca).
Zakładając jednak że jesteś w 100% zdrowa mogę polecić Ci.
1) Zmniejszenie kalorii o 300 (skoro na 1800 już nie idzie od 5 miesięcy)
2) Możesz dołożyć aktywności do 6x w tygodniu lub ją zmienić na trening siłowy z ćwiczeniami wielostawowymi z dużym ciężarem (5-10powtórzeń w serii)
3) Zrobić rekompozycję diety, dodać więcej białka w miejsce węglowodanów, wywalić węgle rano. Wywaliłbym jakiekolwiek owoce i inne źródła fruktozy.
4)Możesz też spróbować jeść rzadziej a większe porcję i skumulować całe jedzenie w ciągu 4-6 godzin. Spróbuj najpierw pierwsze 3 punkty.Powinno pomóc. Jak Ci się bedzię chciało to pisz swój trening i dietę (1 przykładowy średni dzień) będzie łatwiej coś poprawić.