Witam.
Od wielu lat choruję na hcv i hiv. W ubiegłym roku zdiagnozowano chłoniaka żołądka. Przeszedłem 5 cykli chemii a dzisiaj dostałem telefon z onkologii, żeby jutro stawić się na kolejną...
Od kilku miesięcy zbieram informacje o naturalnych metodach leczenia. Miesiąc temu kupiłem butlę witaminy C i postanowiłem spróbować. Ostatnie wyniki TK wskazują na zdrowienie i chociaż w opisie nie ma wspólnych mianowników, zmian jest jakby mniej. Lekarz twierdzi, że następuje poprawa...
Jednak boję się kolejnej chemii. Skutki uboczne (było tragicznie) ustępują i z dnia na dzień czuję się lepiej. Mam wiarę, że naturalne metody działają a chemia jedynie pogarsza sytuację i chociaż efekty są wyraźne to być może nie jest to zasługa chemii? O całym leczeniu mógłbym napisać książkę. Zupełny brak kontaktu z lekarzem, wrażenie oszukiwania i lekceważenia...
Ogromnym dylematem jest też branie leków antywirusowych w obecnym stanie.
Nie mogę znaleźć lekarza albo kogoś, kto pomógłby zdecydować o dalszym leczeniu. Mam nadzieję, że tutaj ktoś pomoże. Mam też problem z dietą, na razie staram się odrzucić cukier i mleko.
kupiłem też witaminę D3+K2.
Proszę o pomoc.
