Każdy narkoman tak zaczyna. Jeśli przestanie w odpowiednim momencie to jeszcze będzie żył. Jesli teraz postawisz na swoim zdrowiu i dobru bliskich, to dasz sobie spokój z tym gównem. Zioło, potem w nos, w żyłe i co do grobu. Taką chcesz przyszłość? Wątpię. Normalka po tym życie jest kolorowe nie ma w sobie tej szarości nikt nie może Ci wmówić, że życie jest do dupy. Ale potem wstajesz rano i widzisz jednak, że tak nie jest, że są problemy i obowiązki i jarasz znów aby o tym nie myśleć. Ale zobacz są przyjaciele którzy potrafią pomóc rodzina i znajomi. Może zrozumiesz gdy zobaczysz, że tracisz coś ważnego. Pamietaj może być za późno. Bo nie rozumiem jak można od tak po prostu pow, że tamta strona wygrywa. Jaka strona ? To tylko i wyłącznie w Twojej głowie.