Skocz do zawartości
Forum

pmcz86

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez pmcz86

  1. Tak jak pisalam wczesniej moja ciaza byla idealna , usg robione co 2 tyg przez cala ciaze ( 12 usg lacznie) , Coreczka rowijala sie prawidlowo - do 37 tyg. Pewnej niedzieli przestalam czuc ruchy malutkiej ale nie wydawalo mi sie ze cos moze sie dziac stasznego .Nigdy w zyciu nie zakladalam takiego scenariusza nawet przez mysl nie przeszlo mi cos takiego tragicznego . Po dwoch dniach pojechalam na planowane kolejne usg - wtedy uslyszalam najgorsza wiadomosc w moim zyciu......... Serduszko Nadii nie bije , w tym dniu takze ja umarlam . Nie ma mnie , nie pogodze sie z tym gdyz to druga tragedia w moim zyciu , bo wczesniej poronilam a teraz smmierc a bylo tak blisko .....Jak ja mam zyc skoro moje zycie juz nie ma sensu......
  2. Dzis mija miesiac jak urodzilam martwa coreczke . Zadreczam sie pytaniami czy to moja wina , moze gdybym wczessniej pojechala do szpitala to dalo by rade Ja uratowac . Mam pelno pytan na ktore nigdy nie uzyskam odpowiedzi . Co moglo byc przyczyna skoro ciaza byla idealna, do dzis nie odpowiedziano mi na to pytanie . Chcialabym starac sie kiedys o kolejne Dziecko , ale strach przed kolejna ciaza jest tak ogromny ze nie wiem czy dam rade . Nie wyobrazam sobie przejsc prze to kolejny raz .To by mnie zabilo juz do konca .
  3. Czy po tak wielkiej tragedii jak smierc nienarodzonego Dzieciatka mozna jeszcze jakos zyc normalnie ? Mialo byc nowe zycie ,a jest bol , cierpienie , wypalenie i brak wiary na lepsze jutro . Gdzie w takich sytuacjach jest Bog - czy wogole istnieje ? Dlaczego zycie jest takie niesprawiedliwe , dlaczego tak strasznie ukaral mnie los ? Wiem ze czas leczy rany ale z tak wielka rana jak moja czy da sie zyc ?
  4. Jaka mogla byc przyczyna utraty ciazy w 9 miesiacu ? Ciaza przebiegala ksiazkowo , wrodzona wada budowy macicy ( dwurozna z przegroda ) ,czy moglo to byc skutkiem smierci Dziecka ? Prawdopodobnie mogl wystapic problem z lozyskiem , gdyz po porodzie , nie moglam urodzic lozyska ktore gdzies utknelo . Ale gdzie i o co.... ? Czy lekarze nie mogli dopatrzec ze cos sie dzieje ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...