Witam. Zdiagnozowano u mnie depresję. Miałem problemy w kontaktach z ludźmi . Pocilem się na twarzy oraz leki że coś się ze mną dzieje. Leczyłem się prawie dwa lata lekami Lerivon i Parogen. Ostatnim czasu lekarz prowadzący powiedział mi że już jestem zdrowy i mogę stopniowo odstawić leki. Czułem się dobrze ale miałem pewne obawy. Jakiś 12 dni tematu wziąłem ostatnia tabletkę i się zaczęło. Po kilku dniach nie mogłem zasnąć. Mrowienie na skórze, zmęczenie, pieczenie końcówki języka. Ale to już przeszło. Teraz od tygodnia brak apetytu i scisniety żołądek. Sen też taki lekki. Czy to może być nawrót czy może ten syndrom odstawienia?? I jak długo może taki stan trwać. Powiem szczerze cały czas teraz myślę i boję się ze mi wraca.