Mam 22 lata i przyjmuję regularnie tabletki antykoncepcyjne od kilku lat. Na początku lipca kochałam się z chłopakiem, bez prezerwatywy, stosunek był przerywany. 2 dni po zażyłam dodatkowo tabletkę po, żeby mieć pewność, że nie zajdę mimo wszystko w ciążę. W lipcu, sierpniu oraz we wrześniu normalnie dostałam okres. Wszystko regularnie, w dniach, w których miałam dostać. Pod koniec września byłam za granicą i w październiku dostałam bardzo skąpy okres (trwał 3 dni, normalnie trwa 7). Dodam, że we wrześniu pominęłam kilka tabletek (zapomniałam). Nie uprawiałam seksu od lipca. Dodatkowo od tamtego czasu dosyć często pobolewa mnie głowa, ostatnio zauważyłam, że mam jakiś nabrzmiały brzuch. Nie mam żadnych mdłości. Nie wiem czy już sobie to wmawiam i wszędzie coś widzę, czy po prostu ze stresu i ze zmiany klimatu dostałam tak skąpy okres. Czy mogę być w ciąży, skoro normalnie przez 3 miesiące miesiączkowałam regularnie i w październiku również wszystko w terminie natomiast okres był bardzo skąpy. Nie chcę wykonywać testu ciążowego, bo boję się wyniku.