Hmmm... To doszedles do bardzo interesujacej konkluzji Kolego... Masz powazny problem z alkoholem, a usprawiedliwianie siebie, ze nie piszesz do nieprzytomnosci, nie rzygasz jak kot, uwazam za totalnie nieodpowiedzialny i nie na poziomie osoby doroslej! Z tego co piszesz picie alkoholu stalo sie dla Ciebie czyms w rodzaju hobby, jednakze musisz pamietasz, ze to takie zainteresowanie na granicy, nigdy nie wiesz kiedy mozesz postawic krok za daleko i zatracic sie :/ Moze powinienes skontaktowac sie z psychologiem lub poradnia, ktora udzieli Ci wskazowej jak poradzic sobie z Twoim problemem. Mysle, ze warto zawalczyc o siebie w tej fazie, zanim pojdziesz w swoim ''hobby''za daleko :)
Uwazam, ze jezeli osoba ma problem alkoholowy, to nie ma pojecia takiego jak ''kontrolowane picie''
Pozdrawiam