Skocz do zawartości
Forum

niezapominajxd

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miasto
    Warszawa

Osiągnięcia niezapominajxd

0

Reputacja

  1. mialam ze swoim chlopakiem ostatnio trudny czas w zwiazku, uswiadomil mi, ze podoba mu sie inna i ze ze mna nie jest szczesliwy.. strasznie to wszystko przezylam do tej pory jest mi ciezko z tym, ale w tym czasie ciagle powtarzal mi ze jestem najlepsza ze wazna ale mimo to podoba mu sie inna, byl moment ze nawet ze mna zerwal powiedzial ze juz nie chce tego dluzej ciagnac od razu wybuchłam płaczem, chcial zebysmy utrzymywali dalej kontakt a ja nawet nie moglam z siebie slowa wydusic, powiedzialam mu wszystko jeszcze raz jaki jest wazny dla mnie, ile znaczy dalej byl przekonany ze nie chce juz byc jak pytalam dlaczego to mowil ze po prostu potem powiedzial zebym wrocila do domu nie myslala o tym a on jeszcze to sobie wszystko przemysli i ze porozmawiamy o tym w weekend po dwoch dniach kiedy szlismy i powiedzial ze nie przyjedzie w weekend ja powiedzialam ze jak to nie przeciez mielismy porozmawiac a on złapał mnie za rękę i powiedzial ze juz nie mamy o czym.. mialam wielka nadzieje ze bedzie tak samo jak wczesniej ale minelo juz troche czasu i nic juz tak nie jest..w weekendy nie spotykamy sie bo twierdzi ze jest za zimno zeby jechac do mnie motorem (dzieli nas 30km) a ja nie mam jeszcze prawka wiec tez nie mam jak sie dostac do niego.. powiedzial ze widzimy sie codziennie w szkole ale przeciez to nie jest to samo, i jeszcze zero okazywania uczuc z jego strony, przytuli i pocaluje czasem ale nawet nie pamietam kiedy uslyszalam od niego 'kocham cie' , nawet boje sie pytac o to czemu tak jest, boje sie zapytac o cokolwiek :/ co ja mam z tym wszystkim zrobic? nie zostawie go na pewno bo nigdy nikt nie byl dla mnie taki wazny i nie umiala bym zyc bez niego :( jak to wszystko naprawic?
  2. Od pewnego czasu nie układa mi sie z chłopakiem, jesteśmy razem juz rok, nadal go kocham ciagle tak strasznie mocno i mi na nim zalezy jak na nikim innym, jest dla mnie najważniejszy i za nic w świecie nie chce go stracić.. a więc ostatnio zobaczylam ze wobec mnie sie zmienil, ze jest juz inny, ze nie okazuje mi tego ze mnie kocha tak jak wczesniej, przyznal mi ostatnio z podoba mu sie inna i nie moze przestac o niej myślec, strasznie mnie to zabolało i boli dalej ale jest dla mnie tym jedynym i powiedzialam że jestem w stanie mu to wybaczyć i zapomnieć ale musze wiedzieć czy on tego chce, czy chce zeby bylo jak dawniej na co ciagle odpowiada mi, że nie wie. Twierdzi, że mnie kocha, że jestem dla niego 'najlepsza' i ze nie chce mnie stracic ale nie kest szczesliwy .. co ja mam zrobic w takiej sytuacji? juz sama noe wiem co mam myslec, co robic.. nie chce go stracić bo nikt nigdy dla mnie tyle nie znaczył co on, nie poradziłabym sobie ze stratą jego.. prosze o jakąs rade, pomoc :/
  3. No wlasnie, że podoba mu sie ta inna, ze mysli o niej i nie wie czego chce i przez to
  4. Od pewnego czasu nie układa mi sie z chłopakiem, jesteśmy razem juz rok, nadal go kocham ciagle tak strasznie mocno i mi na nim zalezy jak na nikim innym, jest dla mnie najważniejszy i za nic w świecie nie chce go stracić.. a więc ostatnio zobaczylam ze wobec mnie sie zmienil, ze jest juz inny, ze nie okazuje mi tego ze mnie kocha tak jak wczesniej, przyznal mi ostatnio z podoba mu sie inna i nie moze przestac o niej myślec, strasznie mnie to zabolało i boli dalej ale jest dla mnie tym jedynym i powiedzialam że jestem w stanie mu to wybaczyć i zapomnieć ale musze wiedzieć czy on tego chce, czy chce zeby bylo jak dawniej na co ciagle odpowiada mi, że nie wie. Twierdzi, że mnie kocha, że jestem dla niego 'najlepsza' i ze nie chce mnie stracic ale nie kest szczesliwy .. co ja mam zrobic w takiej sytuacji? juz sama noe wiem co mam myslec, co robic.. nie chce go stracić bo nikt nigdy dla mnie tyle nie znaczył co on, nie poradziłabym sobie ze stratą jego.. prosze o jakąs rade, pomoc :/
  5. Tak bardzo boje sie, że go stracę. Jestem juz z chłopakiem rok od samego początku bardzo sie kochaliśmy, ja go kocham dalej bardzo mocno tylko boje sie że on mnie już nie. Jest ode mnie młodszy o rok ja mam 18. Na poczatku kolezankom moim przeszkadzalo to ze po prostu mam mlodszego chlopaka ale mi nie i do tej pory mi to nie przeszkadza, nie czuje żadnej roznicy. Jest moim 5 chlopakiem ale nigdy w zyciu nie czułam czegos takiego do nikogo co czuje do niego, w nim sie poraz pierwszy prawdziwie zakochałam i powtarzałam mu to wiele razy on twierdzi ze czuje to samo, ze jestem jego jedyną na zawsze itp. czesto byly rozne klotnie z zazdrosci ale zawsze umielismy sie dogadac, nie bylo z tym problemu po klotni zawsze bylo dobrze i to w szybkim czasie a ostatnio jest źle.. Po jego zachowaniu dalo sie zobaczyc ze cos jest nie tak, pisal w inny sposob, rozmawiał, mniej mowil o uczuciach bardzo chcialam sie dowiedziec o co chodzi i napisal mi ze jutro mi wszystko powie.. no i jak napisal tak bylo dowiedziałam sie, że podoba mu sie inna, inna ktorej kompletnie nie zna, o ktorej nie ma zadnego pojęcia ktora jest starsza od niego o dwa lata, strasznie mnie to zabolało, płakałam dzien i noc mimo ze od razu mu powiedzialam ze nie chce go stracic bo go kocham i wybacze, prosilam tez zeby bylo tak jak dawniej, zeby sie ukladalo powiedzial ze chce tego i ze dobrze dodal jeszcze ze jestem dla niego wazna i ze mnie kocha, ale potem pisal ze nie wie czy do niej cos czuje itp.. codziennie w szkole nie odzywa sie do mnie juz w ten sposob co kiedys, nie jest juz mily taki w stosunku do mnie jak kiedys, ciagle jest krytyka wobec mnie, kilka dni temu powiedzial ze przemysli sobie wszystko i porozmawiamy w sobote. codziennie zegnal sie ze mna nawet w inny sposob, chyba tylko raz powiedzial ze mnie kocha, buziak w policzek tylko a jak przytulil mnie i ja chcialam go pocalowac to powiedzial ze on nie chce buziaka.. i dzis nadszedl ten dzien rozmowy i ja strasznie sie boje, nie chce go stracic za nic w swiece bo nigdy nikogo tak nie kochalam, nigdy nikt nie byl dla mnie tak wazny, strasznie sie boje :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...